W nocy ze środy na czwartek doszło do tragicznej katastrofy lotniczej w pobliżu lotniska w Waszyngtonie. Samolot pasażerski American Airlines zderzył się z wojskowym helikopterem Black Hawk.
Przeczytaj też: Lada moment się zacznie. Wezwania dla 230 tys. osób
Jak przekazał John Donnelly, szef waszyngtońskiej straży pożarnej, "nie żyją prawdopodobnie wszyscy pasażerowie samolotu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dramatyczne poszukiwania ofiar
Z rzeki Potomak, do której spadły obie maszyny, wydobyto ciała co najmniej 27 ofiar z samolotu oraz jedną ze śmigłowca. Donnelly podkreślił, że reakcja służb była natychmiastowa, a na miejsce tragedii dotarło około 300 ratowników.
Panująca w Waszyngtonie zimna i wietrzna pogoda wyjątkowo utrudnia pracę ratownikom — przyznał Donnelly.
Z powodu wiatru szczątki maszyn mogły trafić w okolice mostu Wilsona, oddalonego o około 1,5 km od miejsca zderzenia.
Kulisy tragedii
Generał Waldemar Skrzypczak zauważył, że zawiódł system kierowania lotami, który nie powinien dopuścić do takiej sytuacji na pasie startowym.
W strefie lądowań nie powinno być żadnej innej maszyny, a obecność śmigłowca była niezrozumiała - powiedział gen. Skrzypczak.
Najnowsze nagrania z wieży kontrolnej pokazują, że pilot helikoptera był ostrzegany o zbliżającym się samolocie i zdaniem eksperta, miał czas na uniknięcie katastrofy.
Współpraca służb ratunkowych
Przeprowadzamy również operację, w której współpracują wszystkie służby, by przeszukać teren i znaleźć wszystkie ofiary - powiedział Donnelly, zaznaczając, że "zajmie to trochę czasu i potrzebne będzie zaangażowanie większej liczby sprzętów".
Bombardier CRJ 700 linii American Airlines, obsługiwany przez linie PSA, lecący z Wichita, zderzył się z helikopterem UH-60 Black Hawk tuż przed pasem startowym lotniska im. Ronalda Reagana w Arlington.
Na pokładzie samolotu znajdowały się 60 pasażerów i 4 członków załogi, natomiast śmigłowcem leciało trzech żołnierzy.
Przeczytaj też: Nagły apel służb po tragedii w Waszyngtonie. "Przeszkadzały"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.