Najpierw rajd poparcia, a potem mandaty. Taka "nagroda" spotkała Rosjan

W Rosji uczestnicy propagandowego rajdu wsparcia dla wojny w Ukrainie zostali ukarani mandatami za łamanie przepisów drogowych — informuje lokalny portal Teleport. Wywołało to zaskoczenie kierowców, gdyż całe wydarzenie było nadzorowane przez policjantów.

Najpierw rajd poparcia, a potem mandaty. Taka "nagroda" spotkała Rosjan
Rajd prorosyjskich kierowców (vk.com)

2 kwietnia w mieście Skoworodino w obwodzie amurskim w Rosji zorganizowano rajd wsparcia dla wojny w Ukrainie. Na ulice wyjechały dziesiątki samochodów ozdobionych rosyjską flagą i prowojennymi symbolami "Z" i "V", które pojawiają się na rosyjskich czołgach w Ukrainie.

Prowojenny rajd zakończony... mandatami

Na propagandowym nagraniu, które pojawiło się w rosyjskich mediach społecznościowych, widać, że nawet małym dzieciom rysowano na twarzy literę Z i rosyjską flagę. Samochody najpierw przejechały główną ulicą miasta Skoworodino, po czym ustawiły się w kształt litery Z na autostradzie federalnej.

Jak jednak opisuje portal Teleport, wtedy wydarzyło się coś, czego zapewne żaden z uczestników propagandowego rajdu się nie spodziewał. Kiedy kierowcy zaczęli opuszczać autostradę, część z nich została ukarana mandatem w wysokości 5 tys. rubli (ok. 260 zł). Jak się okazało, kierowcy złamali przepisy, zawracając w niedozwolonym miejscu.

Administracja odcięła się od wydarzenia

Kierowcy tłumaczyli, że nie mieli innego wyjścia, ponieważ droga została zablokowana przez policjantów. Administracja rejonu skoworodińskiego od wszystkiego się odcięła.

Administracja nie była organizatorem rajdu samochodowego. Udzieliliśmy pomocy jego uczestnikom. (...) Być może jeden kierowca jechał niewłaściwą drogą i wszyscy skręcili za nim. Ale trzeba było zawrócić tam, gdzie jest to dozwolone – przekazała portalowi Teleport służba prasowa administracji rejonu.
Rajd poparcia dla wojny. Na zdjęciu widać, że wydarzenie nadzoruje policja, która zadbała o porządek... i o to, żeby niektórzy dostali mandaty
Rajd poparcia dla wojny. Na zdjęciu widać, że wydarzenie nadzoruje policja, która zadbała o porządek... i o to, żeby niektórzy dostali mandaty (vk.com)
Zobacz także: "Rzeźnik Syrii" nowym dowódcą Rosjan. "Może dojść do jeszcze większej brutalizacji"
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 30.03.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Lasy w ogniu. Znaleźli współwinowajcę. Kto by się spodziewał
"Myślałam, że umrę". Nauczycielka opisuje, co się dzieje w Mjanmie
Detektoryści w akcji. Znaleźli skarb z epoki brązu
Szli plażą. Nagle coś "zadzwoniło". Ten okaz ma prawie 3 tys. lat
Mateusz zginął w Belgii. Rodzina 30-latka przeżywa kolejną tragedię
Turystyczna sensacja. Na jeziorze pojawił się gigantyczny otwór
Trzęsienie ziemi w Bangkoku. Kobieta rodziła w trakcie wstrząsów
Filip zginął w wypadku w Chełmie. Szkoła: "Ogromna strata"
Pierwsza taka rakieta w Europie. Spectrum wystartowała z Norwegii
Niższe ceny kuszą. Polacy coraz częściej planują wakacje z wyprzedzeniem
Krokodyl zabił mężczyznę. Potem dryfował z jego ciałem
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić