75-letni Pakistańczyk Saifullah Paracha został wypuszczony z więzienia po 18 latach. Jak przypomina radio publiczne (NPR) aresztowano go w 2003 roku w związku z podejrzeniami o powiązania z Al-Kaidą.
Opuścił Guantanamo
W ubiegłym roku analizująca sprawę uwięzionych komisja w Guantanamo (GPRB) uznała, że Paracha nie stanowi już znaczącego zagrożenia dla Ameryki.
Paracha jest co najmniej czwartą osobą, która w tym roku została zwolniona z Guantanamo. Wynika to z wysiłków prezydenta Joe Bidena zmierzających do zmniejszenia populacji więźniów w Guantanamo i ostatecznego zamknięcia placówki - podkreśla NPR.
Pentagon nie udzielił komentarza. Nie wiadomo, w jaki sposób będzie teraz funkcjonować 75-latek i czy administracja Joe Bidena nałożyła na niego jakiekolwiek ograniczenia związane z bezpieczeństwem. Z komunikatu MSZ Pakistanu wynika, że spotkał się z rodziną.
Shelby Sullivan-Bennis, prawnik Paracha, wydał krótkie oświadczenie. Opublikował także zdjęcie byłego więźnia siedzącego w McDonaldzie w Karaczi w Pakistanie.
Długo oczekiwany powrót Saifullah Paracha do domu ma dwie strony medalu. Jest to nieopisane błogosławieństwo, ale też tragiczne przypomnienie tego, jak strach Ameryki po 11 września doprowadził nas do otchłani ludzkiej deprawacji. Rozrywał rodziny i przetrzymywał ich członków w więzieniu przez dziesięciolecia, tylko po to, by później ich uwolnić ponieważ wydano "niesłuszny wyrok skazujący". Wielu nie miało nawet procesu - powiedział prawnik.
Według Pentagonu w Guantanamo pozostaje 35 więźniów. 20 kwalifikuje się do przeniesienia, a trzech do skierowania do badającej poszczególne przypadki komisji weryfikacyjnej. Dziewięciu innych objętych jest procesem komisji wojskowej. Trzech zatrzymanych zostało skazanych.