Do zdarzenia doszło we wtorek, 3 stycznia po godzinie 14:00 w Częstochowie. Zamaskowany mężczyzna wszedł do banku Millennium przy alei Najświętszej Maryi Panny 3. Miał przy sobie przedmiot przypominający broń.
Według relacji policji, Dawid G., mieszkaniec jednej z podczęstochowskich miejscowości w gminie Kłomnice, przyjechał do miasta, a następnie udał się do sklepu, w którym kupił kominiarkę i okulary przeciwsłoneczne.
Media, zakupy, reklama – Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś
Gdy mundurowi dostali wezwanie i weszli do banku, zobaczyli zamaskowanego mężczyznę z pistoletem w dłoni, który dopiero co zabrał z kasy reklamówkę pełną banknotów, ponad 30 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kuriozalne okazały się tłumaczenia mężczyzny. Wyjaśnił, że potrzebował pieniędzy na wyjazd do USA, gdzie chciał pomóc Selenie Gomez, słynnej wokalistce ze Stanów Zjednoczonych.
W śledztwie prokurator zasięgnął opinii biegłych lekarzy psychiatrów dotyczącej stanu zdrowia psychicznego podejrzanego. W wydanej opinii biegli stwierdzili, że sprawca w chwili popełnienia czynu miał zachowaną zdolność rozumienia jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem, czyli był w pełni poczytalny - tłumaczył rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Nowe informacje ws. Dawida G.
Jak podkreśla "Gazeta Wyborcza" przed Sądem Okręgowym w Częstochowie odbyła się kolejna rozprawa w procesie 29-letniego Dawida G.
Przed sądem zeznawał jako świadek ojciec 29-letniego Dawida G., 57-letni Gabriel G. To u niego na posesji podczas rewizji, godzinę po napadzie, znaleziono bowiem 100 sztuk nielegalnej amunicji. Pierwsza hipoteza mówiła o tym, że obaj ze sobą współpracowali.
Czytaj także: Czesi przyjeżdżają do Polski na zakupy. Mają nowy hit
57-latek usłyszał już zarzut nielegalnego posiadania pistoletu i amunicji, do czego się przyznał. W sądzie tłumaczył się jednak, że nic nie wiedział o zamiarach syna, a o całej sytuacji dowiedział się dopiero z relacji policji.
Gabriel G. potwierdził także, że Dawid G. od czasu gimnazjum ma kłopoty ze zdrowiem psychicznym. Sąd zdecydował, że wezwie biegłych, którzy na potrzeby śledztwa sporządzali opinię o poczytalności Dawida G. 29-latek pozostanie dalej w więzieniu, a kolejna rozprawa odbędzie się za miesiąc.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.