Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Jak zwraca uwagę CBS News, relacje pomiędzy USA i Iranem są napięte w związku z impasem w rozmowach ws. irańskiego programu nuklearnego. Równocześnie z informacji przekazanych przez ONZ wynika, że Teheran kontynuuje proces wzbogacania uranu do poziomu broni nuklearnej.
Napięcie na linii USA–Iran. Niespokojnie na morzu
Amerykańska marynarka wojenna poinformowała, że jej okręt patrolowy USS Sirocco oraz szybki transportowiec USNS Choctaw County znalazły się w bliskim położeniu z trzema szybkimi łodziami irańskimi w pobliżu cieśniny Ormuz w momencie wpływania do Zatoki Perskiej.
Na nagraniu udostępnionym przez Amerykanów można dostrzec, jak jedna z łódź w pewnym momencie skręca czołowo w kierunku USS Sirocco.
Zdaniem Amerykanów, irańska łódź zbliżyła się na ok. 50 jardów do okrętu należącego do jej marynarki, przez co istniało bezpośrednie ryzyko zderzenia się.
Działania Gwardii Rewolucyjnej nie spełniały międzynarodowych standardów profesjonalnego i bezpiecznego zachowania na morzu i zwiększały ryzyko kolizji – napisano w oficjalnym komunikacie.
Natomiast w oświadczeniu wysłanym do Associated Press strona amerykańska poinformowała dodatkowo, że jest to drugi "niebezpieczny i nieprofesjonalny" incydent, jaki miał miejsce w pobliżu Zatoki Perskiej w ostatnich miesiącach. Amerykanom chodzi o wydarzenia z 4 marca, kiedy to trzy statki należące do Iranu znalazły się w bliskim kontakcie z okrętami amerykańskiej marynarki. Wówczas odległość pomiędzy statkami wyniosła ok. 25 jardów.
Dwa statki amerykańskiej straży przybrzeżnej wydały wówczas wielokrotne ostrzeżenia za pośrednictwem radia i flar ostrzegawczych – napisano w komunikacie.
Marynarka nie wyjaśniła, dlaczego wcześniej nie poinformowała o incydencie, który miał miejsce w marcu. Zwłaszcza że wtedy odległość pomiędzy statkami była jeszcze mniejsza, a ryzyko kolizji większe – zauważa CBS News.
Iran i światowe mocarstwa zgodziły się w 2015 roku ws. porozumienia nuklearnego, na mocy którego Teheran drastycznie ograniczył wzbogacanie uranu w zamian za zniesienie sankcji gospodarczych. Jednak trzy lata później Donald Trump jednostronnie wycofał się z tego porozumienia, wywołując napięcie na Bliskim Wschodzie i powodując serię różnych incydentów.
Następnie w Wiedniu rozpoczęły się rozmowy ws. powrotu do porozumienia nuklearnego. Jednak od marca są one w impasie i w tej chwili nic nie wskazuje na to, aby doszło do przełomu. Równocześnie Iran kontynuuje działania mające na celu wzbogacanie uranu.
Czytaj także: Rosjanie w panice. Twierdzą, że to "nielegalne"