Kolejne już ćwiczenia wojskowe przeprowadzono w czwartek w pobliżu zaanektowanego przez Rosję Krymu. Jak podaje rządowa agencja TASS, na wody Morza Czarnego wypłynęły okręty wojenne rosyjskiej floty. Ministerstwo obrony dodaje, że jednostki trenowały ostrzał celów powietrznych i morskich.
Czytaj także: Alarm za alarmem. Niepokój na Ukrainie
Rosja pręży muskuły
Rosyjskie jednostki wypłynęły z baz w Sewastopolu na zaanektowanym przez Rosję Krymie oraz w Noworosyjsku. Ćwiczenia rozpoczęły się w środę i — jak zauważyła agencja Reutera - są częścią wzmożonej aktywności militarnej Moskwy w regionie. Manewry mają zakończyć się w piątek.
Napięcie pomiędzy Rosją a Ukrainą wzrosło w ostatnich tygodniach. Władimir Putin wysyła swoje siły na granicę z tym krajem. Szacuje się, że obecnie w pobliżu terytorium Ukrainy stacjonuje 130 tys. rosyjskich żołnierzy.
Seria ćwiczeń rosyjskich żołnierzy
Ministerstwo obrony Rosji tłumaczy, że żołnierze biorą udział w ćwiczeniach. We wtorek wieczorem rosyjskie władze poinformowały o rozpoczęciu manewrów Floty Północnej na Morzu Barentsa w Arktyce, a w poniedziałek – o ćwiczeniach Floty Bałtyckiej na akwenie Morza Bałtyckiego.
Zgodnie z planem ćwiczeń Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej na 2022 r., w okresie styczeń-luty br. odbędzie się seria ćwiczeń morskich we wszystkich obszarach odpowiedzialności flot Marynarki Wojennej pod generalnym dowództwem Naczelnego Dowódcy Marynarki Wojennej Rosji.
10 tys. żołnierzy
W manewrach marynarki wojennej udział weźmie 140 okrętów, ponad 60 samolotów i 10 tys. wojskowych. Ćwiczenia zostaną przeprowadzone na morzach Śródziemnym, Północnym i Ochockim oraz na Oceanie Spokojnym i Atlantyckim.