Nauki przedmałżeńskie organizuje praktycznie każda parafia kościelna. Są one obowiązkowe, aby zawszeć sakrament małżeństwa w kościele. Narzeczeni nie mają nakazu odbycia nauk w parafii, w którym będą brali ślub. Mogą to zrobić w dowolnym miejscu w całej Polsce.
Czytaj także: Nie żyje prawdziwy Tarzan. Spędził w dżungli 40 lat
I tutaj pojawiają się problemy. Pary, które nie chcą tracić czasu na spotkania w kościele, wykorzystują ten fakt, aby... zdobyć fałszywe dokumenty. O takim procederze poinformowali Dominikanie z Gdańska.
Z przykrością informujemy, że od wielu miesięcy trwa proceder sprzedawania przez internet fałszywych dokumentów, na których widnieją podrobione pieczęcie naszego klasztoru, parafii oraz imienna pieczęć proboszcza, a także sfałszowane podpisy dominikanów - napisali na Facebooku.
Podrabiane dokumenty
Dokumenty dotyczą rzekomo odbytych kursów przygotowujących do celebrowania przyjęcia sakramentu małżeństwa: zaświadczenie z odbycia kursu przedmałżeńskiego oraz zaświadczeń z poradni rodzinnej.
Tego typu działanie jest przestępstwem i każda parafia, gdzie posługiwano się fałszywymi dokumentami jest zobowiązana do zawiadomienia policji o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - dodają Dominikanie.
Co ciekawe, proboszczowie parafii w całej Polsce często postawieni są, czasem w dniu samego ślubu, w niezwykle kłopotliwej sytuacji, gdy orientują się, że w przedstawione przez parę młodą dokumenty są fałszywe.
Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 - napisano w kodeksie karnym.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.