Teleskop uchwycił jasne centrum, bogaty w gwiazdy dysk oraz otaczające galaktykę mgliste, półprzezroczyste halo. Astronomów szczególnie zainteresowało galaktyczne centrum, które kryje "gargantuiczną" czarną dziurę o masie 65 milionów mas Słońca. To niesamowite zjawisko zostało dokładnie przeanalizowane przez naukowców.
Zagłębienia w strukturze galaktyki oraz interakcje gazu przyciąganego przez czarną dziurę są widoczne dzięki wyjątkowej rozdzielczości Teleskopu Hubble’a. Gaz rozgrzewa się bowiem tak bardzo, że emituje światło w szerokim zakresie fal elektromagnetycznych – od podczerwieni, przez światło widzialne, aż po promieniowanie rentgenowskie.
Spiralną drogą spada na nią tworzący dysk gaz rozgrzewając się w czasie nabierania coraz większej prędkości obrotowej — podają naukowcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
NASA pokazała nowe zdjęcia sąsiedniej galaktyki
Niestety, światło widzialne pochodzące z jądra galaktyki jest blokowane przez pas pyłu, co nie przeszkadza jednak w uzyskaniu szczegółowego obrazu interakcji w jądrze galaktycznym dzięki zaawansowanej technologii Teleskopu Hubble’a.
Są to informacje kluczowe dla zrozumienia supermasywnych czarnych dziur obecnych w galaktykach znacznie bardziej odległych niż IC 4709, gdzie rozdzielenie tak drobnych szczegółów nie jest możliwe.
Naukowcy mają nadzieję, że dodatkowych danych na temat jądra galaktyki IC 4709 oraz innych galaktyk dostarczy teleskop NASA SWIFT, który umożliwi obserwacje w świetle widzialnym, ultrafioletowym oraz w zakresie promieni X. Wspomóc go może europejski satelita Euclid. Obserwacje te mają pomóc dokładniej zrozumieć czarne dziury i ich wpływ na galaktyki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.