W środę 16 listopada z ośrodka NASA Kennedy Space Center na Florydzie w kierunku Księżyca wystartowała bezzałogowa kapsuła Orion. We wnętrzu statku astronautów zastąpiły manekiny. Przeprowadzany lot ma na celu sprawdzenie, czy zastosowane rozwiązania techniczne w Orionie będą bezpieczne dla człowieka.
Czytaj także: To się stanie w tej dekadzie. NASA ma pewność
Misja Artemis 1 idzie zgodnie z planem. NASA publikuje zdjęcia
W nocy z poniedziałku na wtorek Orion wykonał kluczowy manewr w swoim planie lotu. Polegał on na uruchomieniu napędu na dwie i pół minuty w czasie, kiedy statek był "schowany" za Księżycem bez łączności z Ziemią. Tym samym prędkość wzrosła z 8083 do 8210 km/h, a kapsuła zbliżyła się do powierzchni ziemskiego satelity na odległość dokładnie 132 km.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
To najbliższy od Księżyca przelot statku podczas tej misji. Będąc w tak niewielkiej odległości od Srebrnego Globu, kamery zamontowane na pokładzie statku uchwyciły niezwykłe widoki. Minionej nocy NASA opublikowała na Twitterze niesamowite zdjęcia, wykonane podczas manewru. Fotografie zapierają dech w piersiach.
Czytaj także: Wielki uśmiech na Słońcu. NASA wyjaśnia dziwne zjawisko
Przedstawiciele NASA są bardzo usatysfakcjonowani odpowiednim przebiegiem misji. Statek ma wrócić na Ziemię 11 grudnia, lądując na Oceanie Spokojnym po ponad 25-dniowej misji i przebyciu ponad 2 mln kilometrów. Jeśli cała misja się powiedzie, to już w 2024 roku statek Orion zabierze w stronę Księżyca ludzi. Będzie to pierwszy taki lot od czasu zakończenia programu Apollo w 1972 roku.
Judd Frieling - dyrektor lotu w Johnson Space Center NASA - powiedziała, że członkowie zespołu misji Orion odczuwają "zawroty głowy" z powodu obecnej wydajności, jaką wykazuje statek kosmiczny.
Jeśli chodzi o samych kontrolerów lotu, są oni absolutnie zdumieni tymi wspaniałymi filmami, które są w stanie uzyskać ze statku kosmicznego Orion. Ponadto są po prostu szczęśliwi, że cała ciężka praca i poświęcenie, które wkładali w to przez wiele, wiele, wiele lat, naprawdę się opłaca - powiedziała Frieling, cytowana przez portal branżowy space.com.