Konsternacja w kosmosie. Oliver Daemen, 18-letni student fizyki, towarzyszył Bezosowi, jego bratu Markowi Bezosowi i 82-letniej lotniczce Wally Funk - najstarszej osobie, która poleciała w kosmos - w 10-minutowej podróży poza ziemską atmosferę. Jego słowa nie były zapewne tymi, jakie najbardziej chciał usłyszeć najbogatszy człowiek na Ziemi.
Powiedziałem Jeffowi, że tak naprawdę nigdy nie kupiłem czegoś od Amazona - powiedział Daemen Reuterowi w wywiadzie w piątek na lotnisku Schiphol w Amsterdamie.
Reakcja Bezosa była zaskakująca. Wydawał się być wyraźnie rozbawiony słowami nastolatka.
Och, wow, ostatnio słyszałem takie słowa bardzo dawno temu - odparł Bezos.
Wielka szansa od losu
18-latek został wybrany, by towarzyszyć miliarderowi w kosmicznej podróży po tym, jak inny pasażer rozmyślił się w ostatniej chwili. Chłopak dowiedział się, że dołączy do załogi podczas rodzinnych wakacji we Włoszech.
Zadzwonili i powiedzieli: "Czy nadal jesteś zainteresowany?" a my powiedzieliśmy: "Tak! Tak! Tak!" - powiedział Reutersowi podekscytowany nastolatek.
Daemen od dziecka marzył o podróży w kosmos. Śledził rozwój wszystkich firm zajmujących się jego badaniem, w tym Blue Origin. Chłopak, pomimo młodego wieku, uzyskał nawet licencję pilota.
Kilka dni po podróży emocje wciąż nie opadły. Zapytany, jak to jest podróżować rakietą z miliarderem, odpowiedział z szerokim uśmiechem: "Byli bardzo zabawni i wszyscy twardo stąpali po ziemi, jakkolwiek zabawnie może to zabrzmieć".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.