Do interwencji policjantów doszło na początku października w jednej ze szkół podstawowych na terenie powiatu gdańskiego. Mundurowi otrzymali zgłoszenie o możliwości stosowania przemocy domowej wobec jednego z uczniów szkoły. Policjant niezwłocznie skierował na miejsce patrol z komisariatu w Kolbudach.
Funkcjonariusze ustalili, że sprawcą jest ojciec dziewczynki. Lekarz pogotowia potwierdził, że dziecko mogło być ofiarą przemocy. Na plecach 9-latki widoczne były świeże zaczerwienia skóry, które mogły być efektem przemocy.
Wkrótce na miejscu pojawił się podejrzany w tej sprawie mężczyzna. Policjanci zatrzymali na terenie szkoły 36-latka, który trafił do policyjnego aresztu. Dziecku udzielono niezbędnej pomocy, a jego życiu nic nie zagraża.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śledczy pod nadzorem prokuratora ustalają okoliczności zdarzenia i sprawdzają, czy wcześniej dochodziło do aktów przemocy wobec najbliższych. Mężczyzna usłyszał zarzut naruszenia nietykalności.
Tego typu przestępstwo jest zagrożone karą do roku pozbawienia wolności - podkreśla policja z Pruszcza Gdańskiego.
Policjanci przypominają, jeśli jesteś świadkiem przemocy w rodzinie, nie bądź obojętny, zareaguj. Jeśli zagrożone jest zdrowie lub życie dziecka zawiadom odpowiednie służby.
Powtórka z czerwca. Ojciec z Warszawy w areszcie
W czerwcu policja w Warszawie odkryła, że mężczyzna bił swoją 5-letnią córkę powodując u niej masywne urazy okolicy lędźwiowej i obu pośladków oraz stłuczenia. Został zatrzymany przed mundurowych.
42-letniemu ojcu przedstawiono zarzut za narażenie córki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz spowodowanie u niej uszczerbku na zdrowiu - podkreślała policja.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.