Naukowcy ostrzegają przed zgubnymi skutkami ocieplania klimatu. Najnowsze badania wskazują, że wyższa temperatura prowadzi do namnażania w wodzie bakterii żywiących się ludzkim mięsem. Takie środowisko jest także doskonałym miejscem do życia dla ameb wyżerających tkankę mózgową.
Śmiertelne patogeny w wodzie. Naukowcy ostrzegają przed ociepleniem klimatu
Badacze z Uniwersytetu Południowej Florydy twierdzą, że w ostatnim czasie rośnie zagrożenie ze strony dwóch niebezpiecznych patogenów. To wywołujący zapalenie opon mózgowych pierwotniak naegleria fowleri oraz żywiąca się mięsem bakteria z gatunku vibrio vulnificus. Jak twierdzi specjalistka ds. chorób zakaźnych dr Sandra Gompf, oba patogeny bardzo szybko się rozprzestrzeniają i mogą stanowić śmiertelne zagrożenie.
Ratownik medyczny z Los Angeles Darien Sutton twierdzi, że leczenie skutków infekcji pierwotniakiem naegleria fowleri jest niezwykle trudne. Kiedy u pacjenta pojawiają się pierwsze objawy choroby, jest najczęściej za późno, aby mu pomóc. Z kolei infekcje związane z vibrio vulnificus mogą prowadzić do obumierania tkanek wokół otwartych ran.
Dr Sandra Gompf twierdzi, że wyższe temperatury to lepsze środowisko dla rozwoju patogenów. Od 10 lat w położonych na południu stanach Teksas i Floryda systematycznie rośnie liczba chorób wywołanych przez bakterie i pierwotniaki. Yun Shen z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Riverside dodaje, że przenoszenie patogenów ułatwia także woda po ekstremalnych powodziach.
Problemem ma być również wysychanie zbiorników wodnych, co prowadzi do zwiększenia w nich stężenia niebezpiecznych pierwotniaków. Poza tym zmiany klimatyczne przynoszą silne huragany, które powodują mieszanie wód słonych ze słodką wodą w zbiornikach wodnych. Bakterie takie jak vibrio vulnificus rozwijają się właśnie w wodach słonych.
Kiedy ostrzega przed niebezpiecznymi patogenami, dr Gompf wie, o czym mówi. W 2019 roku jej 10-letni wówczas syn Philip zakaził się pierwotniakiem naegleria fowleri podczas nurkowania w jeziorze na Florydzie. Pierwsze objawy choroby wystąpiły u niego po 5 dniach.
Philip doznał zapalenia opon mózgowych. Niestety chłopca nie udało się uratować. Zmarł w ciągu trzech dni od zdiagnozowania infekcji.
Czytaj także: Pradawny koronawirus. Ma ponad 25 tys. lat
Atakuje ludzki mózg. Ma śmiertelność na poziomie 97 proc.
Według CDC w latach 1962-2019 odnotowano 148 infekcji naegleria fowleri. Patogen ma jednak śmiertelność na poziomie 97 proc. Spośród wszystkich odnotowanych przypadków choroby przeżyły zaledwie cztery osoby.
Te liczby i tak są zaniżone, ponieważ wiele przypadków jest trudnych do zdiagnozowania – dodaje dr Gompf.
Z kolei vibrio vulnificus najczęściej wywołuje u ludzi biegunkę. W niektórych przypadkach może jednak doprowadzić do martwicy tkanek. Szczególnie narażone na niego są osoby z chorobami takimi jak cukrzyca czy z osłabioną odpornością.
Obejrzyj także: Lekooporny grzyb na plaży. Odkryli śmiertelnie groźny patogen