Badacze z University of Southern Mississippi oraz Georgia Southern University przeprowadzili analizę obecności kleszczy na ptakach migrujących wzdłuż północnej części Zatoki Meksykańskiej. W sześciu punktach odpoczynku ptaków odłowili niemal 15 tysięcy osobników, z których tylko u 164 stwierdzono obecność kleszczy. Mimo że skala pasożytnictwa wydaje się niewielka, kleszcze te mogą przemieszczać się na odległość nawet 5 tysięcy kilometrów.
Dr Shahid Karim z University of Southern Mississippi, główny autor badania, zauważa, że "jeśli na terenach, gdzie gatunki tropikalnych kleszczy dawniej nie mogły przetrwać, dziś warunki stają się bardziej przyjazne, istnieje ryzyko, że razem z nimi pojawią się nowe choroby". Zmiany klimatyczne sprzyjają osiedlaniu się egzotycznych gatunków kleszczy w nowych regionach, co może prowadzić do rozprzestrzeniania się nieznanych dotychczas patogenów.
Przykładem takiego zjawiska jest azjatycki kleszcz długorogi (Haemaphysalis longicornis), który po raz pierwszy został wykryty w New Jersey w 2017 roku, a obecnie stwierdzono jego obecność już w 14 stanach USA. W Europie natomiast obserwuje się pojawienie kleszczy z rodzaju Hyalomma, typowych dla Afryki i Azji Południowo-Wschodniej. Występowanie tych kleszczy odnotowano m.in. w Polsce, Niemczech, Czechach, na Słowacji i w Szwecji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Arcybiskup z potężną emeryturą. Kwota po prostu szokuje
Nowe gatunki kleszczy pojawią się za sprawą ptaków?
Dr Lorenza Beati z Georgia Southern University, współautorka badania, podkreśla: "Geograficzne rozmieszczenie wielu gatunków kleszczy zmienia się gwałtownie. Jeśli oprócz cieplejszego klimatu będą obecne odpowiednie gatunki żywicieli, wzrasta ryzyko ich trwałej obecności na nowym terenie". Kleszcze te mogą przenosić niebezpieczne dla ludzi i zwierząt choroby, takie jak wirus krymsko-kongijskiej gorączki krwotocznej.
Naukowcy zwracają uwagę na potrzebę dalszych badań nad migracją ptaków i kleszczy oraz przenoszonymi przez nie patogenami. Istnieje ryzyko, że nowe gatunki kleszczy staną się wektorami zarówno egzotycznych, jak i już obecnych w danym regionie patogenów, zwiększając liczbę zakażeń.
Polska Agencja Prasowa przypomina o konieczności stosowania repelentów oraz dokładnego sprawdzania ciała po spacerach na łonie natury. "Kleszcze nie tylko przenoszą nowe patogeny. Jeśli będą w stanie utrwalić swoją populację w nowych miejscach, staną się dodatkowymi wektorami chorób, przyczyniając się do ich większego rozprzestrzeniania" – ostrzega dr Karim.