Zagrożenie tsunami cały czas wzrasta. Ziemia z "niestabilnego stoku górskiego", który znajduje się na lodowcu Barry Arm, może zsunąć się do wody wywołując ogromną falę. Naukowcy obawiają się, że zarówno osunięcie się ziemi, jak i tsunami mogą mieć miejsce "w następnym roku lub na przestrzeni kolejnych 20 lat".
Czytaj także: Włochy. Potężny wybuch w Wenecji. Czerwony alarm
Naukowcy ostrzegają. Zmiana klimatu może wywołać tsunami na Alasce
Grupa badaczy szczegółowo opisała wpływ tsunami na życie tysięcy ludzi. Zagrożenie dotyczy obszarów odwiedzanych przez statki rybackie, myśliwych i turystów. Zdaniem ekspertów uderzenie spowoduje poważne szkody w promieniu ok. 96 km na wschód od gminy Anchorage.
W ciągu ostatniej dekady osuwiska wywołały ogromne fale w innych miejscach na Alasce i Grenlandii. Powolne przesuwanie się ziemi w Taan Fiord spowodowało tsunami w 2015 roku, które osiągnęło wysokość ok. 193 m w pobliżu osuwiska i ok. 11 m w odległości 24,15 km.
Kolejne tsunami, o podobnej wielkości, miało miejsce w Karrat Fiord na Grenlandii w 2017 roku. W jego wyniku zginęły 4 osoby, a część Nuugaatsiaq została zniszczona. Jednak fala, która może uderzyć w Zatoce Alaska, będzie znacznie silniejsza.
Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Łukasz Szumowski: dziękuję WOŚP za szybką reakcję
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl