Posłanka Lewicy Magdalena Biejat poinformowała, że na wtorkowej komisji Polityki Społecznej zgłosiła sprzeciw do wykonania budżetu Rzecznika Praw Dziecka za 2020 r. Twierdzi, że Mikołaj Pawlak bez podstawy prawnej przekazał komisji ds. pedofilii część swojego budżetu.
Jak wynika z kontroli NIK, RPD przekazał bez żadnej podstawy prawnej 5 mln złotych Komisji ds. pedofilii, bo PiS nie zadbał o stworzenie odpowiedniej pozycji budżetowej umożliwiającej finansowania działania tej komisji - napisała posłanka na Facebooku.
Czytaj także: Szwedzi piszą o Pawłowicz. Sędzia TK wywołała skandal
Magdalena Biejat twierdzi, że Rzecznik Praw Dziecka nie ma żadnej możliwości nadzoru nad wydatkowaniem tych środków. Podkreśliła również, że w urzędzie Komisji ds. pedofilii nie prowadzono ewidencji wydatków ani ksiąg rachunkowych.
Zapytałam, dlaczego Rzecznik Praw Dziecka nie ma żadnego problemu z tym, że pieniądze z jego budżetu są wydawane niezgodnie z prawem. Mikołaj Pawlak odpowiedział, że idzie wytyczoną ścieżką obrony praw dziecka i w tej sprawie postanowił iść poboczem. Innymi słowy, cel uświęca środki, nawet jeśli w sumie nie wiadomo, na co te środki zostały wydane i czy jakikolwiek cel został osiągnięty. I tak się panie i panowie bawią władzą - czytamy we wpisie.
Rzecznik Praw Dziecka odpowiada posłance Lewicy
Posłanka dołączyła do wpisu fragment opinii Najwyższej Izby Kontroli. Rzecznik Praw Dziecka postanowił odpowiedzieć posłance na Twitterze.
Szanowna Pani Poseł, gdyby nie ja to komisja nie mogłaby zacząć pracować. Powołana ale bez grosza na działalność. Nawet komputery i biurka im dałem! Jest Pani niezadowolona, że komisja jednak działa? Posłanka Lewicy? - skomentował Mikołaj Pawlak.
Czytaj także: Hołownia uderza w Tuska. "Nie potrzebujemy Mesjasza"
Zobacz także: Abp. Marek Jędraszewski "postradał rozum"? Reakcja Katarzyny Lubnauer
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.