Mundurowi z Wielkopolski podczas pełnionego patrolu w rejonie sali OSP w miejscowości Racławice (okolice Ostrzeszowa) zauważyli poruszającego się rowerem mężczyznę. Rowerzysta nie trzymał prawidłowego toru jazdy, a po chwili przewrócił się.
51-letniego mieszkańca gm. Kraszewice poddano zatem rutynowej kontroli trzeźwości. Wynik badania zszokował nawet interweniujących funkcjonariuszy, którzy sporo już w swojej karierze widzieli. Cyklista był oczywiście kompletnie pijany, ledwo stał na nogach.
Urządzenie kontrolno-pomiarowe wskazało 2,62 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, co daje ponad 5 promili - relacjonuje miejscowa policja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mieszkańcy Racławic, którzy przechodzili obok miejsca zdarzenia rozpoznali mężczyznę i zadeklarowali odwiezienie go do miejsca zamieszkania oraz zabezpieczenie roweru.
Policja przypomina, że kierowanie rowerem pod wpływem alkoholu może być kosztowne, a czasem nawet tragiczne w skutkach. Pijany rowerzysta stanowi ogromne zagrożenie na drodze i to nie tylko dla siebie. Mundurowi nietrzeźwych rowerzystów karzą bez litości.
Będąc pod wpływem alkoholu:
- uwaga jest rozproszona, a reakcje opóźnione;
- następują zmiany w postrzeganiu rzeczywistości i występuje podwójne widzenie;
- pojawia się problem z oceną odległości, a wyobraźnia namawia do brawury;
- zaburzona zostaje koordynacja ruchowa, a zdolność szybkiego podejmowania decyzji zawodzi;
- może wystąpić nadmiernie pobudzenie, lub wręcz przeciwnie – senność.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.