Koszmar mieszkanki Włodawy trwał od ponad miesiąca. W końcu kobieta nie wytrzymała i w sobotę, 12 października powiadomiła policję, że znany jej 52-latek nachodzi ją w miejscu pracy.
Jak relacjonuje asp. Elwira Tadyniewicz - rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji we Włodawie, mężczyzna groził kobiecie, że zabije ją i jej rodzinę oraz zniszczy jej samochód. Ponadto znieważał ją publicznie.
Czytaj także: Ogłoszenie z Podhala krąży po sieci. "Szukam Martyny"
Mężczyzna od ponad miesiąca nachodził kobietę w jej miejscu pracy, gdzie oprócz kierowania gróźb karalnych znieważał ją. Swoim zachowaniem wzbudził u niej poczucie zagrożenia i istotnie naruszył prywatność kobiety – podkreśla asp. Tadyniewicz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
52-latek nękał kobietę. Usłyszał zarzut stalkingu
52-latek usłyszał już zarzut stalkingu (uporczywego nękania). – Występek, którego się dopuścił, miał znamiona czynu chuligańskiego, co będzie miało wpływ na zaostrzenie odpowiedzialności karnej – wyjaśnia policjantka.
Mężczyzna trafił do aresztu na 3 miesiące. Grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Czytaj także: Prześladował byłą partnerkę w brutalny sposób. 35-letni stalker zatrzymany w Warszawie
Pamiętajmy, że stalkingiem mogą być różnego rodzaju powtarzalne zachowania godzące w poczucie bezpieczeństwa i prywatność nękanej osoby: uporczywe śledzenie, obserwowanie pokrzywdzonego, nieustanne przesyłanie krótkich wiadomości, SMS-ów, wysyłanie e-maili na pocztę elektroniczną, próby poniżenia danej osoby w środowisku jej pracy, nachodzenie w miejscu pracy, a także w miejscu jej zamieszkania oraz innego - przypomina asp. Elwira Tadyniewicz.