Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR) regularnie przechwytuje rozmowy, które często są dowodem na brak profesjonalizmu w rosyjskim wojsku. Najnowsza ujawniona konwersacja Rosjaninem z partnerką pokazuje jego reakcję na dzielnie walczących Ukraińców.
Podczas rozmowy najeźdźca opowiada o horrorze, który dzieje się w obwodzie charkowskim, w którym aktualnie przebywa. A jego rozmówczyni - najprawdopodobniej dziewczyna lub żona - jest "szczerze" zaskoczona.
Przecież mówią, że rosyjskie lotnictwo jest tak dobre. To dlaczego nie możecie złamać pozycji Sił Zbrojnych Ukrainy? - pyta.
Na to żołnierz opowiada, że ich pozycje są bez przerwy atakowane przez Ukraińców. "[Atakują]. Jest ich dużo. Są czołgi i wszystko, co się da, palą. Pisali, że bombardują… I idą do przodu" – powiedział Rosjanin.
HUR wyjaśnia, że w dalszej części rozmowy Rosjanin fantazjował, że ukraińscy żołnierze biorą "środki odurzające" do działań ofensywnych. Co prawda, wyraził takie przekonanie, opierając się na historiach kolegów, którzy poszli na front.
"Strzelali do niego [ukraińskiego żołnierza - przyp.] trzy razy, a on do nas podszedł. Upada, wstaje i odchodzi" - to wedle relacji Rosjanina miał mu powiedzieć kolega o żołnierzach Sił Zbrojnych Ukrainy.
Jak widać, wydarzenie urosło do miana legendy.
W niedzielę agencja UNIAN podała, powołując się na żołnierzy ukraińskiej obrony terytorialnej, że oddziały ukraińskie przejęły przejście graniczne w Hoptiwce w obwodzie charkowskim. Pojawiły się też doniesienia o wycofaniu się Rosjan z miejscowości Kozacza Łopań, leżącej kilka kilometrów od granicy i zaledwie 37 km od rosyjskiego Biełgorodu.
Oznacza to, że siły ukraińskie odniosły ważne operacyjne zwycięstwo i odbiły prawie cały obwód charkowski. Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) ocenia, że wyzwolenie Iziumu pogrzebało ogłoszone przez Rosję plany zajęcia całego Donbasu. Nie zakończy to wojny, ale przechyliło szalę na korzyść Ukrainy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.