Adam Nergal Darski już nieraz pokazał, że potrafi szokować. Muzyk wielokrotnie stawał przed wymiarem sprawiedliwości z powodu łamania art. 196 Kk, dotyczącego obrazy uczuć religijnych. Jakiś czas temu gwiazdor wrzucił na Facebooka zdjęcie, na którym ktoś depcze obraz Matki Boskiej. I znowu się zaczęło.
Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa uznał jednak, że postępowanie umorzy. Nergal w swojej obronie zaznaczył, że przecież na jego profilu znajduje się ostrzeżenie przed tym, jakie treści na nim zamiesza, a ci, którzy je oglądają, robią to na własną odpowiedzialność.
Okazuje się, że Prokuraturze Okręgowej w Warszawie to nie wystarczyło, więc wystosowano zażalenie. Wynika z niego, że na prowokacyjną fotografię mogły trafić osoby, które oświadczenia mogły nie zauważyć.
W ocenie Prokuratury Okręgowej w Warszawie, czyniąc tego rodzaju ustalenia Sąd dopuścił się daleko idącego błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia. Błędnym – zdaniem prokuratury – jest poczynione przez Sąd ustalenie, że przed zapoznaniem się z treścią przedmiotowego zdjęcia pokrzywdzeni musieli zapoznać się z "klauzulą informacyjną" dotyczącą możliwości znieważenia przedmiotu czci religijnej. Tymczasem przedmiotowa "klauzula" znajdowała się w odrębnej zakładce, która nie musiała być wyświetlona przed zapoznaniem się z treścią zdjęcia, zaś samo zdjęcie udostępnione było nie w zamkniętej grupie, do której dostęp byłby ograniczony, ale publicznie - cytuje pismo z prokuratury portal "W Polityce".
Czytaj także: Środa Wielopolska. Ciało zgwałconej kobiety w kontenerze
Nie budzi zatem wątpliwości, że zapoznanie się z udostępnianymi przez Adama D. treściami, w tym przedmiotowym zdjęciem, nie było warunkowane uprzednim zapoznaniem się ze wskazaną klauzulą - czytamy w piśmie.