"Cowboy Bebop", po długiej produkcji pełnej potknięć w końcu trafi na Netflixa. Podano datę premiery i pokazano pierwsze zdjęcia promujące serial oparty na kultowej serii anime autorstwa Shinichirō Watanabe. Pojawi się na Netflixie 19 listopada.
Reżyser oryginalnego animowanego serialu jest konsultantem produkcji. Muzykę stworzy kompozytor Yoko Kanno, który tworzył również soundtrack do pierwotnej wersji z 1998 roku.
John Cho wcieli się w główną postać Spike'a Spiegela. Spike jest byłym członkiem przestępczego syndykatu Czerwonego Smoka, który odszedł, fingując swoją śmierć. Wszystko z powodu miłości do Julii. Bohater wstępuje do grupy łowców nagród i przemierza kosmos w poszukiwaniu przestępców ściganych listami gończymi. Akcja rozgrywa się w latach 70. XXI wieku, więc Netflix będzie miał niemałe pole do popisu w kwestii efektów specjalnych.
Serial początkowo miał mieć swoją premierę w marcu. Niestety najpierw na drodze do nagrań stanęła pandemia, a później kontuzja Johna Cho, który przecież gra w produkcji pierwsze skrzypce.