W związku z lawinowo rosnącą liczbą zachorowań na koronawirusa, polski rząd wprowadził nakaz zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej. Do obostrzeń sanitarnych nie zastosowała się bratanica Jarosława Kaczyńskiego. Marta Kaczyńska odpoczywała w Sopocie bez maseczki ochronnej na twarzy.
Marta Kaczyńska wybrała się na spacer ze swoją córką. Nie miała jednak na twarzy maseczki ochronnej. Czy w dobie szalejącej pandemii, nie było to nierozważne zachowanie?
Jak widać na zdjęciach poniżej, maska co prawda była, ale Marta Kaczyńska miała ją zsuniętą na brodę. Matka nie dała 13-letniej córce najlepszego przykładu. Ona również nosiła maseczkę tylko na brodzie.
Marta Kaczyńska wybrała się z córką i synkiem w wózku do pobliskiego sklepu. Wstąpili do Żabki. Tam Kaczyńska musiała założyć maseczkę na twarz.
Zasłanianie twarzy nie trwało jednak długo. Zaraz po wyjściu ze sklepu, maseczki ponownie wylądowały na brodzie. Czy Marta Kaczyńska nie boi się koronawirusa?
Marta Kaczyńska kontynuowała spacer z dziećmi, jak gdyby nigdy nic. Pozwoliła wyjść z wózka swojemu synkowi. Potem jednak ruszyli dalej przez miasto.
Marta Kaczyńska pozwoliła dzieciom bawić się na sopockim hipodromie. Musiała odebrać ważny telefon. Tor wyścigów konnych to znakomite miejsce do odpoczynku o tej porze roku.
Czytaj także: Marta Kaczyńska w bikini. Mamy zdjęcia
Marta Kaczyńska luźno podchodzi do obostrzeń wprowadzonych przez jej stryja. Na torze wyścigów konnych również nie nosiła maseczki ochronnej, mimo że to również miejsce publiczne. Czyżby nie obawiała się pandemii?
Obejrzyj także: Marta Kaczyńska spędza swoją TRZECIĄ noc poślubną z pieskiem i dużym brzuchem
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.