We wtorek przed południem Monika Pawłowska spotkała się z marszałkiem Szymonem Hołownią, który poinformował opinię publiczną, że posłance przysługujące pierwszeństwo do wykonywaniu mandatu za Mariusza Kamińskiego. Kandydatka startowała z listy PiS, a w wyborach otrzymała kolejno największą liczbę głosów.
Powracająca posłanka podkreśla, że pomimo rekomendacji ze strony prezesa Prawa i Sprawiedliwości - Jarosława Kaczyńskiego, o niezajmowaniu miejsca Mariusza Wąsika, ta nadal czuje się częścią swojej partii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapowiedziała, że po ślubowaniu będzie chciała zgłosić się do swojego klubu:
Odpowiadając na pismo Marszałka Sejmu RP, podjęłam decyzję o przyjęciu propozycji objęcia mandatu poselskiego. Złożę wniosek o dołączenie do Klubu PiS po ślubowaniu, jednocześnie pozostając aktywnym członkiem partii. Dziękuję rodzinie, przyjaciołom i przede wszystkim moim wyborcom za nieustające wsparcie - napisała Monika Pawłowska na X
Czytaj także: Krew na trasie do Morskiego Oka! Zagadka wyjaśniona
Dość krótka, bo niespełna pięcioletnia kariera Moniki Pawłowskiej i jest pełna niekonwencjonalnych zmian - w niewielkim odstępie czasu posłanka szybko zmieniała barwy polityczne.
W 2019 roku uzyskała mandat posła Sejmu IX kadencji, startując z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej z ramienia partii Wiosna - pełniła funkcję wiceprzewodniczącej klubu parlamentarnego Lewicy. W marcu 2021 przeszła do Porozumienia Jarosława Gowina i zostając posłanką niezrzeszoną, by po zaledwie pół roku przystąpić do klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. W wyborach parlamentarnych w 2023 r. kandydowała z list PiS.
Ostatnio plotkowano na temat jej dołączenia do Trzeciej Drogi. Po nastrojach jakie obecnie panują w PiS względem posłanki, możliwa kolejna zmiana barw w najbliższym czasie wydaje się nieunikniona.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.