"Nie do wiary? Spójrzcie na legendę". Zdjęcie z Polski obiega sieć

26

Niemałe poruszenie w sieci wywołało zdjęcie ukazujące plan ścieżki historyczno-przyrodniczo-edukacyjnej w Nadleśnictwie Skarżysko. Wszystko za sprawą legendy, na którą składają się... stacje różańca świętego.

"Nie do wiary? Spójrzcie na legendę". Zdjęcie z Polski obiega sieć — Kontrowersyjna ścieżka w Nadleśnictwie Skarżysko (Canva, Twitter, Nasze Lasy)

Ten widok wprawia w osłupienie. Ścieżka historyczno-przyrodniczo-edukacyjna w Skarżysku-Kamiennej składa się z tajemnic różańca świętego! Długość ścieżki wynosi 1650 metrów. Na trasie tego szlaku pojawiają się tablice informacyjne, miejsca odpoczynku, siedziba nadleśnictwa, a także mogiły żołnierzy Wojska Polskiego.

Stacje różańca świętego zamiast tablic edukacyjnych na ścieżce "historyczno-przyrodniczo-edukacyjnej" Lasów Państwowych. Nie do wiary? Spójrzcie na legendę - napisano na twitterowym profilu "Nasze Lasy".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Cud na Orlenie. "To nie jest sprawa Obajtka. To sprawa oszustwa"

W legendzie pojawiły się takie stacje jak m.in. "Zwiastowanie NMP", "Narodzenie Jezusa", "Ofiarowanie w świątyni", "Chrzest w Jordanie", "Przemienienie Pańskie", "Modlitwa w Ogrójcu", "Biczowanie", "Droga krzyżowa", "Zmartwychwstanie Jezusa", "Wniebowzięcie Maryi" czy też "Ukoronowanie Maryi".

Czytaj także: 46-latek z Wrocławia "oszczędzał". Teraz grozi mu 5 lat więzienia

Ta ścieżka przyrodnicza połączona z drogą różańcową tak naprawdę nie jest niczym nowym. Została oddana do użytku w lipcu 2020 roku. Szlak został wówczas poświęcony przez biskupa Henryka Tomasika.

Przy ścieżce ustawiono 20 płaskorzeźb z piaskowca, przedstawiających kolejne tajemnice różańca. Przy każdej znajduje się ławeczka i kosz na śmieci. Przy drodze ustawiono znaki, dzięki czemu trudno zabłądzić - podał serwis skarzyskokamienna.naszemiasto.pl.

Czytaj także: Ksiądz obraził małżonków. Zadał pytanie i wiedzieli, że z kolędą koniec

Ścieżka religijna wywołała ogromne poruszenie

O ścieżce zrobiło się bardzo głośno dopiero teraz, za sprawą wpisu profilu "Nasze Lasy" na Twitterze. Co piszą internauci?

Psze Pana, na ścieżkę przyrodniczo-religijną nie mogliby wziąć dofinansowania z Unii, a i Watykanowi trzeba by płacić za licencję

Jest biczowanie i jest siedziba nadleśnictwa (nie w tym samym miejscu). Widać, że różne rzeczy są. Ciekawe

Oj tam, oj tam czepiacie się @Nasze_Lasy. Pustoszeją kościoły, a ludzie gdzieś muszą się modlić, no to wymyślono. Módlmy się wszyscy, by drzewa w lasach nie znikały tak szybko, bo przyjdzie się nam modlić, jak Jezus na pustyni