Avito to portal aukcyjny, na którym można wystawić lub zakupić różne produkty – nowe i używane. W trakcie wojny pojawiały się tam już m.in. racje żywnościowe przeznaczone dla żołnierzy. Głośno było też o coca-coli i produktach z McDonald's, które również sprzedawano na aukcjach po tym, jak koncerny ogłosiły, że w związku z napaścią Rosji na Ukrainę wycofują swoje biznesy z tego kraju.
Przeczytaj także: Ukraińskie media: białoruski konwój jedzie w kierunku naszej granicy
Rosjanie kupują ukraińskie paszporty. Oto najważniejsza przyczyna
Teraz na Avito pojawiły się ukraińskie paszporty. Potencjalni klienci otrzymują na dowód, że oferta sprzedaży nie jest oszustwem, dokument o numerach seryjnych z obwodu ługańskiego.
Anonimowy informator oświadczył, że popyt na ukraińskie paszporty utrzymuje się na niewielkim poziomie, ale istnieje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: "Tak mieszkamy". To doprowadziło żołnierzy Putina do wściekłości
Jednym z kluczowych powodów, dla których Rosjanom zależy na wejściu w posiadanie paszportów, jest fakt, że obywatele Ukrainy mogą swobodnie przekraczać granice europejskich państw. Posłużenie się nim pozwoli nie tylko na ominięcie sankcji nałożonych na Federację Rosyjską w reakcji na wojnę, lecz także ułatwi emigrację.
Na temat procederu handlu paszportami zabrał głos anonimowy urzędnik z Chersonia. Wyraził on przekonanie, że formularze oraz sprzęt do wydawania tych dokumentów prawdopodobnie ukradziono z obwodu chersońskiego. Najprawdopodobniej pozostaną one jednak nieważne, ponieważ rząd Ukrainy nie tylko zarejestrował numery skradzionych blankietów, ale i przekazał je przedstawicielom władz europejskich państw.
Najprawdopodobniej formularze i sprzęt do wydawania paszportów biometrycznych zostały skradzione z regionu Chersoniu. Ale ukraiński rząd zarejestrował numery utraconych blankietów paszportowych i przekazał je rządom europejskim, więc te paszporty nie będą działać – podkreślił chersoński urzędnik.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.