Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Nie dotarli nawet do Ukrainy. Doniesienia o zmobilizowanych

Co najmniej 41 zmobilizowanych żołnierzy zmarło w ciągu miesiąca - ustaliły niezależne media. Niektóre z tych strat nie mają charakteru bojowego - ludzie ginęli w ośrodkach szkoleniowych, na poligonach i w jednostkach wojskowych przed wysłaniem na front.

Nie dotarli nawet do Ukrainy. Doniesienia o zmobilizowanych
Mobilizacja w Rosji została ogłoszona 21 września (Getty Images, 2022 Anadolu Agency)

Dziennikarze niezależnego portalu "Mediazona" i rosyjskiego oddziału BBC News na podstawie otwartych źródeł zbadali, że według stanu na 21 października, co najmniej 41 rosyjskich żołnierzy zmarło od czasu ogłoszenia mobilizacji.

Mobilizowani giną jeszcze przed wysłaniem na front

Dziennikarze zwracają uwagę, że niektóre ze zgonów nie mają charakteru bojowego - ludzie ginęli w ośrodkach szkoleniowych, na poligonach i w jednostkach wojskowych przed wysłaniem na front. Wiele przypadków zostało nawet potwierdzonych przez propagandowe media.

W tym tygodniu komisariat wojskowy w obwodzie czelabińskim potwierdził śmierć pięciu mieszkańców regionu, którzy przebywali na szkoleniach w kraju permskim. Mężczyźni zostali zmobilizowani pod koniec września. Odnotowywano liczne przypadki pijaństwa wśród poborowych.

"Mediazona" podkreśla, że częściej niż inni giną żołnierze z republik narodowych Rosji – wśród "liderów" są Dagestan i Buriacja. W ciągu sześciu miesięcy po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę zginęło więcej rosyjskich żołnierzy niż w całej II wojnie czeczeńskiej, która trwała 10 lat.

Zginąć mogło nawet 90 tys. rosyjskich żołnierzy

Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej tylko trzykrotnie informowało o swoich stratach na Ukrainie, ostatni raz 21 września, kiedy ogłoszono mobilizację w Rosji. Minister obrony Siergiej Szojgu powiedział, że podczas wojny zginęło 5937 rosyjskich żołnierzy.

12 października "Ważne historie", powołując się na aktywnego oficera FSB i byłego oficera rosyjskich służb specjalnych, podały, że nieodwracalne straty Rosji w wojnie przekroczyły 90 tys. osób. Zaś według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, na froncie zginęło już 67 tys. Rosjan.

Mobilizacja w Rosji

Władimir Putin wydał 21 września dekret o częściowej mobilizacji na wojnę z Ukrainą oraz zagroził "użyciem wszelkich środków", by bronić Rosji przed rzekomym zagrożeniem ze strony Zachodu. Według oficjalnych przekazów Kremla pod broń ma zostać powołanych około 300 tys. rezerwistów, lecz w ocenie niezależnego portalu Meduza mobilizacja może objąć nawet 1,2 mln osób.

Po zarządzeniu branki setki tysięcy Rosjan próbują opuścić kraj i uniknąć wysłania na front. Osoby uciekające przed służbą w armii starają się przedostać m.in. do Finlandii, Kazachstanu, Mongolii i Gruzji. Pod koniec września niezależne media powiadomiły, że na granicach z Finlandią, Gruzją i Kazachstanem powstają punkty mobilizacyjne.

Zobacz także: Zełenski ostrzega przed zagrożeniem atomowym. "Katastrofa wizerunkowa dla Rosji"
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Niepokojące wieści dla rolników. Muszą przygotować się na trudne warunki
Wyniki sondaży z USA. Tak Amerykanie oceniają Donalda Trumpa
Były doradca Bidena o zawieszeniu broni w Ukrainie. "Jestem bardzo sceptyczny"
Szokujące informacje. "Fala" nadal obecna w polskim wojsku?
Niepokojące wieści z USA. "Washington Post" pisze, co może zrobić Putin
Udawała, że ma raka. Wyłudzała pieniądze od partnera i oszukiwała dzieci
To nie fotomontaż. Film z żółtą dacią niesie się po sieci
Ekspert o relacjach USA-Iran. Czy możliwy jest reset?
Rosja grozi ukraińskim żołnierzom. Trump naciska na zawieszenie broni
Opanowali ścieżki rowerowe. Są zagrożeniem dla bezpieczeństwa
Uwięzieni astronauci jeszcze nie wrócą do domu. Start Falcon 9 odwołano
Wyniki Lotto 12.03.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić