Prawo kanoniczne wyraźnie mówi o tym, że do spowiedzi wierny powinien przystąpić co najmniej raz w roku. Niestety, niekiedy wizyta w konfesjonale może wywołać spore zdziwienie.
Wszystko dlatego, że w niektórych przypadkach ksiądz nie udziela rozgrzeszenia. O jakich grzechach mowa?
Rozgrzeszenia nie dostaniesz za znieważenie postaci konsekrowanych czy przymus fizyczny lub zabójstwo papieża. Serwis dobraspowiedz.pl podaje jeszcze kilka innych przykładów:
- Rozgrzeszenie wspólnika przeciw szóstemu przykazaniu
- Święcenie na biskupa bez papieskiego mandatu
- Bezpośrednie naruszenie tajemnicy spowiedzi
- Usiłowanie wyświęcenia kobiety
- Naruszenie tajemnicy spowiedzi
- Publiczne rozpowszechnianie spowiedzi
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W takich przypadkach interweniować musi Stolica Apostolska. Konsekwencje natomiast są bardzo poważne.
Każdy grzech z powyższej listy, poza utratą łaski uświęcającej, niesie ze sobą również ekskomunikę, czyli wyłączenie ze wspólnoty Kościoła. Jedną z konsekwencji ekskomuniki jest zakaz przyjmowania sakramentów. W wypadku popełnienia któregoś z tych grzechów, żaden "zwykły kapłan" nie może ani zdjąć ekskomuniki, ani udzielić rozgrzeszenia do czasu powtórnego przyjęcia tej osoby do wspólnoty Kościoła - zaznacza portal dobraspowiedz.pl.
Rozgrzeszenia nie dostaniesz również w przypadku życia z kimś w konkubinacie, związku z osobą, która nie dostała unieważnienia ślubu kościelnego, ale i wtedy, gdy dopuścisz się profanacji Najświętszego Sakramentu.
Rozgrzeszenie w przypadku aborcji?
A co z rozgrzeszeniem w kontekście aborcji? Do niedawna ten grzech znajdował się na powyższej liście. Po Roku Miłosierdzia papież Franciszek upoważnił jednak wszystkich kapłanów do rozgrzeszania z tego czynu.
Wspomniane źródło zwraca uwagę na jeszcze jedną istotną rzecz. "Ksiądz w konfesjonale nie może odmówić rozgrzeszenia, gdy penitent go drażni, gdy kapłan wstał lewą nogą i denerwuje go ilość lub waga usłyszanych grzechów, gdy jest zniesmaczony życiem spowiadającego się. Rolą kapłana jest wysłuchanie penitenta i na ile to możliwe, zweryfikowanie jego dyspozycji do przyjęcia w tym momencie rozgrzeszenia" - podaje ks. Piotr Sobczyński na dobraspowiedz.pl.
Czytaj także: Koniec płacenia gotówką coraz bliżej? Oto wymowny sygnał