W sobotę 14 października wczesnym rankiem bojownicy Hamasu po przełamaniu izraelskiej bariery bezpieczeństwa w przygranicznych ternach wokół strefy Gazy zastrzelili cale rodziny, w tym kobiety i dzieci.
Izraelska służba zdrowia poinformowała, że wydobyła ciała ponad stu członków społeczności z kibucu Be'eri. Bojownicy zaatakowali festiwal muzyczny Tribe of Nova, strzelając do ludzi, którzy desperacko szukali schronienia.
W analizie opublikowanej na stronie internetowej poświęconej prawu międzynarodowemu Opinio Juris, profesor Cornell Law School Jens David Ohlin, napisał, że ataki Hamasu są równoznaczne ze zbrodniami wojennymi i zbrodniami przeciwko ludzkości w rozumieniu Statutu Rzymskiego Międzynarodowego Trybunału Karnego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Masowe zabijanie cywilów, branie zakładników, w tym kobiety i dzieci to niezaprzeczalnie poważne naruszenia prawa międzynarodowego, dla których nie ma usprawiedliwienia - podsumował działania Hamasu Omar Shakir, dyrektor Human Rights Watch na Izrael i Palestynę.
Czytaj także: Okrutna zemsta Izraelczyków. Pizzeria zrównana z ziemią
A sekretarz generalna Amnesty International, Agnès Callamard dodała, że "masakra na ludności cywilnej jest zbrodnią wojenną i nie ma usprawiedliwienia dla tych karygodnych ataków". Według ekspertów Izrael także popełnia zbrodnie wojenne.
Kara zbiorowa jest zbrodnią wojenną. Izrael robi to, odcinając prąd, wodę i żywność, blokując dostęp pomocy do Strefy Gazy – powiedział Omar Shakir, dyrektor Human Rights Watch na Izrael i Palestynę.
Dowody zbrodni wojennych popełnionych przez wszystkie strony gromadzi i zabezpiecza komisja śledcza ONZ.
"Zamierzone atakowanie ludności cywilnej i obiektów cywilnych bez niezbędnego powodu wojskowego, aby to zrobić, jest zbrodnią wojenną, kropka" – komentuje David Crane, amerykański ekspert w dziedzinie prawa międzynarodowego i założyciel i główny prokurator Specjalnego Trybunału Narodów Zjednoczonych dla Sierra Leone.