Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy przechwycił rozmowę między rosyjskim żołnierzem, który przebywa na Ukrainie, a jego matką. W rozmowie najeźdźca skarży się na to, że nie otrzymują podstawowego wyposażenia.
"Wycofujemy się"
Opowiedział o koledze, który musi "przez cały dzień i noc" szyć śpiwory, ponieważ armia nie ma na stanie nowych. Rosjanin, który przebywa w okolicach okupowanego Chersonia, twierdzi, że ukraińscy obrońcy skutecznie atakują ich pozycje.
Wczoraj Cherson ponownie został ostrzelany ze wszystkiego, co mają. Cóż, wydaje się, że Putin obiecał nas chronić, cholera, obiecał ostrą reakcję, ale coś nic nie robi. Wycofujemy się na wszystkich liniach walki - powiedział.
"Putin wymyśla dziwne rzeczy"
Najeźdźca powiedział też, że zmobilizowani Rosjanie zostali oszukani i nie otrzymali nawet mundurów, a już przyjechali na okupowane tereny. Dowódcy powiedzieli, aby... wyposażyli się samodzielnie. - Kupujesz wszystko dla siebie, a umrzesz za kraj na własny koszt - dodał Rosjanin.
Jak mówi, "Putin wymyślił dziwne rzeczy", a "dowódcy muszą to wykonywać". - Pewnie jutro znów jakiś [dowódca] przyjdzie i będzie coś gadał. Ale on jest w takiej d*pie jak my, ostatnio został ranny - opowiada rosyjski żołnierz.
Ukraińcy odzyskują tereny
Amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) podał w poniedziałkowym raporcie, że rosyjskie ataki na ukraińską sieć energetyczną "nie złamią raczej woli walki Ukrainy, a zużywanie w tym celu przez Rosję ograniczonych zapasów precyzyjnej broni może pozbawić Putina możliwości zakłócenia trwającej ukraińskiej kontrofensywy w obwodach chersońskim i ługańskim".
Na froncie siły ukraińskie wyzwoliły już prawdopodobnie ponad 200 kilometrów kwadratowych terytorium w obwodzie ługańskim. Wojska rosyjskie kontynuowały nieskuteczne próby odzyskania utraconych niedawno terenów w obwodzie chersońskim oraz ataki lądowe w pobliżu Doniecka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.