Do skandalicznego zdarzenia doszło 10 stycznia. Jeden z kierowców z Tychów wykazał się skrajnym brakiem odpowiedzialności i wsiadł za stery samochodu z oszronioną szybą. Mężczyzna "wydrapał" tylko małe okienko na wysokości swojej głowy i wyjechał na ulice miasta.
Nieodpowiedzialnego kierowcę szybko spotkała kara. Około godziny 8:00 na ulicy Reja w Jastrzębiu-Zdroju natknął się na patrol policji. Funkcjonariusz dał sygnał mężczyźnie, aby się zatrzymał, jednak ten nie zauważył go przez oszronioną szybę. Mundurowi ruszyli za nim i przy pomocy sygnałów pojazdu uprzywilejowanego zatrzymali go. 24-latek przyznał wtedy, że nie zauważył policjanta.
Funkcjonariusze skierowali wniosek o ukaranie 24-latka do sądu. Policjanci przypominają, że trudne warunki na drodze w połączeniu ze słabą widocznością mogą doprowadzić do tragedii. Poruszanie się na wyczucie zagraża wszystkim uczestnikom ruchu drogowego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.