Brytyjczyk próbujący przetransportować swoją rodzinę z Ukrainy do Wielkiej Brytanii mówi o chaosie w nowo utworzonym brytyjskim centrum składania wniosków wizowych w Polsce. Partnerka Chrisa Jarvisa, Ellie Zubanova, przyjechała do Polski, by pomóc swojej synowej i wnukom dostać się do Wielkiej Brytanii po ucieczce z wojny w Ukrainie.
Czytaj także: Ukrainka zobaczyła, co się dzieje w Polsce. Nagrała film
Rodzina nie może złożyć wniosku wizowego z powodu zamieszania, jakie według niego panuje w biurze w Rzeszowie. - Punkt jest źle zorganizowany - twierdzi Brytyjczyk. Jak podaje serwis I News, proces ubiegania się o wizę okazał się "najtrudniejszą częścią" podróży rodziny po ponad 800-kilometrowej wędrówce do Polski.
Mężczyzna twierdzi, że dziesiątkom osób wyznaczono tę samą godzinę wizyty w celu dostarczenia dokumentów w brytyjskim centrum składania wniosków wizowych w Rzeszowie.
Nie uwierzyć, kiedy tam dotarliśmy, było też około 100 innych osób, które otrzymały tę samą godzinę wizyty. Byli ludzie, którzy nie doczekali się rozpatrzenia sprawy od piątku i soboty. Biuro zamknęli w sobotę w porze lunchu i ponownie otworzyli w poniedziałek, czego po prostu nie mogłem zrozumieć - stwierdził.
Kolejnym zarzutem jest niesprawna maszyna do odcisków palców. Mężczyzna twierdzi też, że pracownicy centrum wizowego w Rzeszowie dokonują tylko pomiarów biometrycznych i nie przetwarzają dokumentów wizowych. Ma to oznaczać, że rodzina musi jechać pociągiem do Warszawy, aby złożyć pełny wniosek, powiedział Jarvis.
Ellie nie sypia. Jest silną kobietą i nigdy nie słyszałem, żeby była tak zmartwiona. Nigdy wcześniej nie widziałem, żeby płakała. Miało to na nią realny wpływ pod względem ogólnego samopoczucia - mówi o swojej partnerce, której syn został w Ukrainie, by walczyć.
Mężczyzna jest też zniesmaczony podejściem brytyjskiego rządu. - Jutro [9 marca - red.] jest 14. dzień wojny w Ukrainie i wygląda na to, że jest to dopiero pierwszy dzień, o którym usłyszał rząd brytyjski i jestem absolutnie zniesmaczony. Po prostu zamieniamy się w nacjonalistyczny kraj chroniący ludzi, którzy są tutaj i niemający większych korzyści dla świata.
Do Polski w ciągu ostatniej doby przybyło 141 500 uchodźców z Ukrainy. Takie dane podało MSWiA we wtorek 8 marca. Od początku wojny w Ukrainie do Polski przybyło już 1,2 mln Ukraińców.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.