Romaszki to mała wieś w gminie Rossosz w województwie lubelskim. Liczy niewiele ponad 400 mieszkańców. Przez długi czas nie było w niej wygodnego pobocza czy też chodników.
Same ułożyły chodnik
Panie z koła gospodyń wiejskich postanowiły to zmienić. Półtora roku temu same zabrały się za układanie kostki. Jak wyjaśniają, męczyło je zbyt długie czekanie.
Mężowie nam pokazali, jak to się robi. Okazało się, że to nie taka trudna robota. Później nadzorowali nas i tak jakoś, metodą prób i błędów zostałyśmy brukarkami – mówi "Dziennikowi Wschodniemu" Edyta Pawlukiewicz z koła gospodyń wiejskich Rumianki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak dodała "był to czyn społeczny, więc gmina Rossosz nie musiała płacić za robociznę". Wójt przekazał wszystkie materiały, a panie z koła gospodyń wzięły się za pracę.
Płożyłyśmy w sumie kilometr kostki brukowej w całych Romaszkach – wyjaśnia kobieta.
Czytaj także: Tego Polacy nie znoszą na urlopie. Zaskakująca lista
Kobiety za brukowanie zabierają się po godzinach swojej pracy zawodowej. Towarzyszą im mieszkańcy wsi, którzy często też pomagają. Czasami przyniosą poczęstunek lub coś do picia. Wszystko to integruje mieszańców wsi.
Okazało się także, że praca przy brukowaniu idzie kobietom bardzo sprawnie. Miejscowy proboszcz zwrócił się o pomoc przy układaniu podjazdu na cmentarz. Kupił kostkę, a panie z kola gospodyń wzięły się za pracę. Dojazd udało się przed odpustem, który odbył się 30 lipca.
Przedsiębiorcze panie odremontowały także wiejską remizę. Odmalowały salę i wyposażyły ją w nowe meble. Teraz jest to ich stałe miejsce spotkań.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.