Malwina Witkowska
Malwina Witkowska| 

Nie powiedział mu "cześć" w górach. Doszło do sprzeczki

495

Pozdrawianie się słowem "cześć" na szlaku to zwyczaj, który szczególnie wśród początkujących turystów budzi wiele kontrowersji. Doświadczeni wędrowcy z pewnością docenią ten gest, gdyż dla nich jest to naturalne zachowanie. Jednak pozostaje pytanie, kto powinien jako pierwszy inicjować powitanie?

Nie powiedział mu "cześć" w górach. Doszło do sprzeczki
Nie powiedział mu "cześć". Między dwoma turystami z tego powodu doszło do "sprzeczki" (Instagram, Pixabay, @tatry_official)

Pozdrawianie się w górach to temat, który często budzi kontrowersje i dyskusje. Zgodnie z normami społecznymi, to młodszy zazwyczaj wyraża pozdrowienie w kierunku starszego, jako znak szacunku. W górach jednak najważniejsza jest uprzejmość, a nie hierarchia społeczna czy wiek.

Pojawia się pytanie, kto powinien jako pierwszy powiedzieć "cześć" na szlaku? Wiele osób uważa, że to zwykle osoba schodząca powinna pozdrowić osobę wspinającą się. Dlaczego? Ponieważ schodzący mają nieco łatwiejsze zadanie, co sprawia, że ich uprzejmość i życzliwość są mile widziane w relacjach z wędrowcami zmierzającymi w górę. Oni z kolei często muszą stawiać czoła większym trudnościom.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowe systemy bezpieczeństwa w autach. Na Podlasiu o decyzji Unii

Kto powinien powiedzieć pierwszy "cześć"?

W mediach społecznościowych pojawił się filmik, na którym dwóch mężczyzn prowadzi ożywioną dyskusję na temat, kto powinien pierwszy powiedzieć "cześć" podczas spotkania na szlaku.

Ja Cię będę edukował, ale jeszcze słowo i to się skończy źle - słyszymy na nagraniu.

Sytuacja, która początkowo była napięta, szybko się uspokoiła, a konflikt nie eskalował. Mężczyzna schodzący z góry powiedział żartobliwie: "proponują Ci, żebyś otworzył książkę i dowiedział się, że osoby wchodzące przyjmują pierwsze przeprosiny". Filmik miał charakter humorystyczny.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Pod filmikiem pojawiło się mnóstwo komentarzy, które głównie popierają teorię, że to osoby schodzące z góry powinny jako pierwsze mówić "cześć". "Osobą zobligowaną, by jako pierwsza, wypowiedzieć słowa przywitania jest ten, kto schodzi w dół, lub wraca z góry. W końcu to on jest mniej zmęczony i jest mu po prostu łatwiej" - napisał jeden z internautów.

Inni zauważyli, że wciąż zdarzają się sytuacje, w których turyści są zaskoczeni na powitanie "cześć" i pytają, czy znają się z daną osobą. To podkreśla, że choć zasady powitania mogą być jasne dla niektórych, wciąż istnieją różnice w interpretacji i oczekiwaniach dotyczących tej prostej, lecz istotnej formy uprzejmości na szlaku.

Dlaczego obcy ludzie witają się w górach?

Witanie się na szlaku górskim ma dwie główne podstawy. Pierwsza teoria głosi, że tradycja ta wywodzi się od pierwotnych odkrywców gór, którzy byli świadomi trudności związanych z wyprawami górskimi.

Dla tych wędrowców góry stanowiły nie tylko wyzwanie do zdobywania nowych doświadczeń, ale także próbę ich determinacji i wytrzymałości. Powitanie na szlaku było zatem wyrazem szacunku dla drugiej osoby, która podjęła się podobnego wyzwania i zmagała się z trudami górskiego terenu.

Druga teoria sugeruje, że powitanie miało na celu sprawdzenie stanu kondycji drugiej osoby. Tym samym upewniano się, że druga osoba nie potrzebuje pomocy, co mogło być kluczowe w przypadku zagrożenia lub potrzeby wsparcia.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić