Opisana sytuacja miała wydarzyła się we wtorek (29 sierpnia). Po przylocie samolotu rejsowego z Londynu, do odprawy paszportowej zgłosiła się Brytyjka.
Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Krakowie-Balicach odmówili 23-letniej cudzoziemce wjazdu do naszego kraju. Po przejrzeniu dokumentów dziewczyny okazało się, że w jej paszporcie brakowało... aż 22 stron.
Kobieta podczas kontroli posłużyła się paszportem wydanym przez władze Wielkiej Brytanii. Tyle, że niekompletnym. Nie wiadomo co stało się z brakującymi stronami z paszportu, jednak dziewczyna nie kryła zdziwienia gdy odmówiono jej wjazdu na teren Polski
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
A posiadany przez nią dokument stał się tym samym nieważny i nie uprawniał jej do przekroczenia granicy i wjazdu do Polski. Okazało się, że nie może też wrócić od razu do kraju.
Z uwagi na fakt, że natychmiastowy odlot cudzoziemki do Londynu nie był możliwy, kobieta przebywała w pomieszczeniach służbowych Placówki SG w Krakowie-Balicach. Brytyjka odleciała do swojej ojczyzny dopiero w czwartek, 31 sierpnia - poinformowała Straż Graniczna.
Funkcjonariusze Straży Granicznej podkreślają jednak, że na tym problemy 23-letniej obywatelki Wysp się nie skończą.
"Kto bowiem niszczy, uszkadza, czyni bezużytecznym, ukrywa lub usuwa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2." - mówi prawo. Sprawa kobiety trafi więc do prokuratury.
Czytaj także: Masz Paszport Polsatu? Można na nim nieźle zarobić