Amerykański think tank Instytut Badań nad Wojną (ISW) podkreśla, że od początku mobilizacji w Rosji pojawia się coraz więcej głosów, zwracających uwagę na nieudany dla rosyjskiego wojska przebieg wojny. Jednocześnie zauważa się wpływ Prigożyna i Kadyrowa.
Czytaj także: Totalny armagedon. -40 st. C i pół metra mrozu!
Większe napięcie społeczne
Od początku częściowej mobilizacji, ogłoszonej pod koniec września ISW obserwowało liczne przypadki wypowiedzi żon i matek rosyjskich żołnierzy, broniących swych krewnych służących w wojsku. Wypowiedzi te padały w rozmowach z lokalnymi urzędnikami i znanymi rosyjskimi blogerami.
Zdaniem Instytutu, mobilizacja prawdopodobnie zwiększy napięcie społeczne podczas wojny, ale pomoże frakcji rosyjskich promilitarnych polityków i przedsiębiorców, którzy zwiększają swoje wpływy częściowo po to, by realizować osobiste interesy w Rosji i okupowanej Ukrainie, a nie tylko po to, by wygrać wojnę.
Czytaj także: Rosyjski polityk na froncie. Prawie na nią wjechał
Prigożyn tworzy własną milicję ludową
"Kucharz Putina" i główny finansista prywatnej grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn potwierdził 6 listopada, że jego armia otwierał ośrodki szkolenia i zarządzania dla milicji ludowych w obwodach kurskim i biełgordzkim, które miałyby działać poza rosyjskimi siłami zbrojnymi.
Inny niebezpieczny gracz dla Putina to przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow, który według ISW również próbuje zabezpieczyć możliwości biznesowe podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Centrum Ukraińskiego Oporu zauważa, że Kadyrow i jego dowódcy polowi rozbudowują sieci biznesowe na okupowanych terytoriach.
Czytaj także: Nowe dane zaskakują. Tyle Iskanderów zostało Rosjanom
Putin uzależniony
Analitycy twierdzą, że zarówno Prigożyn, jak i Kadyrow pozostają niezależnymi postaciami w Rosji, a Putin uzależniony jest od obecności ich sił w Ukrainie. Rosyjscy dziennikarze często pytają Prigożyna o jego ambicje wobec Kremla. Takie dyskusje są sprzeczne z pozycjonowaniem Putina jako jedynego przywódcy Rosji - twierdzą eksperci.
Instytut zwraca też uwagę na fakt, że wojska rosyjskie znacznie uszczupliły swój arsenał systemów precyzyjnego uzbrojenia, poniosły znaczne straty w lotnictwie i prawdopodobnie będą próbowały utrzymać dotychczasowe tempo ataków na ukraińską infrastrukturę krytyczną. Ponadto, zdaniem ekspertów, rosyjskie władze okupacyjne prawdopodobnie rozpoczną nową fazę tzw. "ewakuacji" z obwodu chersońskiego.