Naukowcy poinformowali o niezwykłym odkryciu w "Wilson Journal of Ornithology". Na terenie górskiego lasu w Malezji spotkano podgatunek borneańskiej sowy radżańskiej. Do odkrycia doszło pierwszy raz od 125 lat. Sprawa wywołała wśród uczonych wielkie poruszenie, gdyż okaz ten jest im prawie całkowicie nieznany.
Czytaj także: "Eksperyment" blisko Czarnobyla. Naukowcy mają problem
Ekolodzy zauważyli wielką szansę w napotkaniu sowy. Dzięki spotkaniu osobnika będą mogli dowiedzieć się o ich wokalizacji, rozmieszczeniu, biologii rozrodu i liczebności populacji. Sprawą zajęli się również fileografowie. Ich nauka ma na celu zrozumienie relacji między poszczególnymi genotypami w obrębie gatunku lub grupy blisko spokrewnionych gatunków.
Gatunek został zauważony po raz pierwszy od 125 lat. Naukowiec Andy Boyce przyznał, że odkrycie z 2016 roku było w dużej mierze zasługą dobrego czasu. W lasach badał inne ptaki, kiedy otrzymał wskazówkę od technika dotyczącą dziwnie wyglądającej sowy o pomarańczowych oczach. Boyce nie wierzył w jej napotkanie, dlatego niezwłocznie uchwycił ją na fotografii.
Gdybyśmy nie udokumentowali tego od razu, ten ptak mógłby znowu zniknąć na nie wiadomo jak długo - przyznał Boyce.
Czytaj także: Wywołuje udary i zawały. WHO apeluje do pracodawców
Nie wiadomo, dlaczego odkryta sowa występuje w przyrodzie tak rzadko. Naukowcy spekulują, że może wpływać na to gęstość zaludnienia wyspy. Ponadto zauważono, że Malezję coraz silniej dotykają zmiany klimatyczne.