Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Rafał Strzelec
Rafał Strzelec | 

Nie wpuszczają księdza po kolędzie. Oto konsekwencje

119

Księża z parafii w całej Polsce na przełomie 2024 i 2025 roku będą odwiedzali wiernych w ramach wizyty duszpasterskiej. Nie każdy chce jednak przyjąć duchownego na kolędę. Czy zamykanie drzwi przed księdzem to grzech? Jak podaje "Wprost", odpowiedź na to pytanie jest jednoznaczna.

Nie wpuszczają księdza po kolędzie. Oto konsekwencje
Nie wpuszczasz księdza po kolędzie? Oto konsekwencje (Getty Images, djedzura)

Tradycja kolędowania rozpoczyna się zazwyczaj po świętach Bożego Narodzenia, choć w niektórych parafiach księża przychodzą do wiernych nieco wcześniej. Parafianie zapraszają duchownych do swoich domów, aby otrzymać błogosławieństwo na nowy rok.

Jednak nie zawsze termin wizyty jest dogodny. Czasami jesteśmy zbyt zajęci przygotowaniem do świąt i zapominamy o wizycie duchownego. Nie zawsze jesteśmy obecni w mieszkaniu lub w domu. Niekiedy nie chcemy przyjmować duchownego z innych względów. Czy to grzech, gdy zamykamy drzwi przed kolędą?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Podlasie na Wigilię: kutia i kisiel na pewno zaskoczą smakiem

Nie wpuszczasz księdza po kolędzie? To nie grzech

Nad tym zagadnieniem pochylił się "Wprost". Jak czytamy, nieprzyjęcie księdza nie jest grzechem, ale może wiązać się dla nas z pewnymi konsekwencjami.

Nieprzyjęcie księdza po kolędzie nie jest obowiązkiem kanonicznym, więc nie jest grzechem. Jednak długotrwałe unikanie wizyt może utrudnić uzyskanie zaświadczeń potrzebnych do pełnienia roli chrzestnego czy zawarcia ślubu kościelnego. Jednorazowa odmowa nie powinna stanowić problemu. Warto jednak pamiętać, że księża zapisują, najczęściej w zeszycie, datę kolędy i domowników. Wiedzą doskonale, czy pod danym adresem są co roku przyjmowani, czy też drzwi zostają przed nimi zamknięte.

Zmiany w kolędzie

Warto zauważyć, że obecnie sposób organizacji kolędy uległ zmianie. Często wymaga wcześniejszego zapisu w parafii. Brak zgłoszenia może skutkować pominięciem wizyty. Warto sprawdzić w swojej parafii, jak wygląda proces zapisu na kolędę, aby uniknąć nieporozumień.

Zmiany zostały wprowadzone kilka lat temu w związku z pandemią COVID-19. Wówczas nie było możliwe realizowanie kolędy ze względu na obostrzenia sanitarne. Przedtem księża chodzili od mieszkania do mieszkania, od domu do domu. Teraz jednak docierają do tych osób, które wyrażają chęć ich przyjęcia. Zmiana ta wynika także ze zmian społecznych - coraz mniejszy odsetek Polaków deklaruje przynależność do Kościoła katolickiego.

Zgodnie ze spisem powszechnym w 2011 roku było to 89 proc. wierzących obywateli. Dziesięć lat później odsetek ten zmalał i wyniósł 71 proc. spośród tych, którzy zadeklarowali przynależność do jednego z wyznań. Co piąty Polak odmówił odpowiedzi na pytanie dotycząc swojej wiary.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Był skazany za terroryzm. Obraża go znak z brodatym mężczyzną
Nowe zasady wizyt duszpasterskich. "Zakaz przebywania z dziećmi..."
"Bałam się o swoje życie". Była na pokładzie samolotu
Polski mistrz z nowym nagrobkiem. O jego śmierci pisał "New York Times"
Tragiczny pożar w Idalinie. Ustalono datę pogrzebu Krzysztofa i jego trójki dzieci
Rekordowy przemyt papierosów udaremniony na granicy z Litwą
Szukasz pracy? Zobacz jak rekrutują firmy
Przełom w leczeniu raka? Dzięki nowatorskiej Technice
Hiszpanie nie mają litości dla Lewandowskiego. Biją na alarm ws. Polaka
"Allahu akbar" zamiast kolęd. Syryjczycy przyszli na jarmark
Burmistrz zmarł z ojcem. Strażacy o tragedii. "Nie byli świadomi"
"Za wcześnie". Nie żyje burmistrz i jego ojciec
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić