Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

"Nie wyobrażasz sobie". Mówią, przez co przeszli w rosyjskim obozie

Po tygodniach bombardowania Mariupol jest niemalże pod pełną kontrolą Rosjan. Ci, którym udało się uciec z miasta, opowiedzieli w rozmowie z BBC mrożące krew w żyłach historie - między innymi o tym, jak byli przetrzymywani w tzw. rosyjskich obozach filtracyjnych.

"Nie wyobrażasz sobie". Mówią, przez co przeszli w rosyjskim obozie
Rosyjscy żołnierze i prorosyjscy separatyści w Mariupolu. Zdjęcie ilustracyjne (Getty Images, 2022 Anadolu Agency)

Zakłady Azovstal pozostają jedynym bronionym jeszcze przez Ukraińców obszarem Mariupola. Reszta miasta od ponad miesiąca jest odizolowana od świata. Oleksandr i Olena w ubiegłym tygodniu uciekli z Mariupola do względnie bezpiecznego Lwowa.

"To było jak prawdziwy obóz koncentracyjny"

Małżeństwo w rozmowie z BBC opowiedziało o tym, jak udało im się przetrwać w mieście podczas walk. Oleksandr i Olena twierdzą, że wylądowali w obozie filtracyjnym utworzonym przez Rosjan. Trafili tam, gdy próbowali uciec z miasta. Po przejściu 3 km od domu do punktu ewakuacyjnego zostali przewiezieni do rosyjskiego obozu dla uchodźców w dawnej szkole we wsi Nikolske, na północny zachód od Mariupola.

To było jak prawdziwy obóz koncentracyjny - mówi 49-letni Oleksandr.

Ukraińscy urzędnicy porównywali obozy do tych używanych podczas rosyjskiej wojny czeczeńskiej, kiedy tysiące Czeczenów było brutalnie przesłuchiwanych, a wielu z nich zaginęło.

Od Oleksandra i Oleny pobrano odciski palców i sfotografowano ich ze wszystkich stron. Małżeństwo Ukraińców było też przez kilka godzin przesłuchiwane przez rosyjskich funkcjonariuszy bezpieczeństwa. Obawiali się, że Rosjanie sprawdzą ich telefony, więc usunęli ze swoich urządzeń wszelkie dowody, które mają jakikolwiek związek z Ukrainą – w tym zdjęcia ich córki z ukraińską flagą.

Oleksandr powiedział, że podczas przesłuchania rosyjscy funkcjonariusze bezpieczeństwa sprawdzali zdjęcia, historię rozmów telefonicznych i numery kontaktowe na swoich urządzeniach pod kątem powiązań z dziennikarzami lub urzędnikami rządowymi i wojskowymi.

- Jeśli ktoś był podejrzany o to, że jest "ukraińskim nazistą", zabierano go do Doniecka w celu dalszego śledztwa lub morderstwa - mówił Oleksandr, cytowany przez BBC.

To było bardzo niebezpieczne i ryzykowne. Każda wątpliwość, każdy najmniejszy opór, a oni mogli zabrać cię do piwnicy na przesłuchanie i tortury. Wszyscy bali się, że zostaną zabrani do Doniecka - wspomina Ukrainiec.
Nie wyobrażacie sobie, jak okropne były warunki w tym obozie filtracyjnym – opowiada Olena w rozmowie z BBC. Osoby starsze spały na korytarzach bez materacy i koców. Była tylko jedna toaleta i jedna umywalka na tysiące ludzi. Wkrótce zaczęła się rozprzestrzeniać czerwonka. Nie było możliwości, by zrobić prania. Pachniało wyjątkowo okropnie - ujawnia Ukrainka.

Mydło i środek dezynfekujący skończyły się drugiego dnia pobytu. Wkrótce też zabrakło papieru toaletowego i podpasek - ujawnia kobieta.

Po przesłuchaniu Rosjanie pozwolili Olenie i Oleksandrowi na wyjazd 148. autobusem ewakuacyjnym. Tydzień później z obiektu wyjechało zaledwie 20 autobusów. W przeciwieństwie do tego zorganizowano wiele autobusów jadących do Rosji. Małżeństwo twierdzi, że próbowano ich zmusić do wsiadania do autokaru jadącego na wschód. W końcu jednak Olena i Oleksandr musieli szukać pomocy u tych, którzy potajemnie zaoferowali im transport.

Nie mieliśmy żadnego wyboru – albo zostać przymusowo deportowanym do Rosji, albo zaryzykować z tymi prywatnymi kierowcami – mówi Olena.
Zobacz także: Skąd decyzja Putina o odwołaniu szturmu? Pułkownik o możliwych scenariuszach ws. Mariupola
Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 24.11.2024 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Żona i syn Karola Nawrockiego. Kim są bliscy kandydata PiS na prezydenta?
Prezydent Erdogan rozmawiał z Putinem. Zapewnia: Ankara będzie działać na rzecz pokoju
Policjant zginął na służbie w Warszawie. Ruszyła zrzutka na pomoc rodzinie
Groza w krakowskiej komunikacji miejskiej. Chodzi o pluskwy
Amerykańskie jednostki rakietowe pojawią się na japońskich wyspach. To odpowiedź na rosnące napięcia wokół Tajwanu
Wielka wygrana młodych Polaków. Byli najlepsi w tej dziedzinie
Wybory 2025. PiS ogłosił nazwisko swojego kandydata na prezydenta
Zmarł właściciel ośrodka sportowego. Wcześniej ratował syna z pożaru
Fani zacierają ręce. Niebawem zjedzą kebsa u Lukasa Podolskiego
To święto od lat znane w Polsce. Mało osób wie o jego istnieniu
Powtórka wyborów wójta w Korycinie. Decydujący jeden głos
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić