Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Nie wypuszczali psów miesiącami. Wstrząsające nagranie z Poznania

16

"Psy nie wychodziły z tego syfu miesiącami" – poinformowali pracownicy Wielkopolskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt na Facebooku i opublikowali nagranie, na którym widać dramatyczne warunki, w których żyły psy, ale i ich "opiekunowie". Cała podłoga w pomieszczeniu pokryta jest psimi odchodami.

Nie wypuszczali psów miesiącami. Wstrząsające nagranie z Poznania
Dramat psów w poznańskim mieszkaniu (Facebook, Pixabay, WIOZ)

Pracownicy Wielkopolskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt weszli do jednego z poznańskich mieszkań, w którym – jak się okazało – za zamkniętymi drzwiami rozgrywał się dramat psów, pozostających pod "opieką" rodziny. Zwierzęta nie wychodziły na zewnątrz, a swoje potrzeby załatwiały w mieszkaniu. Żyły w strasznych warunkach.

Na szokującym nagraniu udostępnionym przez WIOZ, widać mieszkanie, której skrajnie zaniedbane. Cały dywan pokryty jest psimi odchodami. W pewnym momencie do interweniującej w mieszkaniu kobiety pochodzi piesek, który radośnie merda ogonem. Zwierzę - mimo wszystko - jest ufne i przyjaźnie nastawione.

Tak, to Poznań. To czyjś dom, czyjaś rodzina. Może kiedyś psy zamiast załatwiać się w domu, chodziły na spacery. Może kiedyś było inaczej... Dziś to już bez znaczenia. To, co zobaczyliśmy dziś, to ogromna znieczulica rodziny, przyzwolenie na ten dramat rozgrywający się za ścianą. Psy nie wychodziły z tego syfu miesiącami… – dowiadujemy się z wpisu WIOZ na Facebooku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niebezpieczne odkrycie na budowie. Wielkość znaleziska przeraża

Szokujące nagranie

Psie odchody na dywanie nie są jedynym problemem. W pomieszczeniu panuje bałagan. Na nagraniu widać m.in. zasuszoną roślinę oraz sterty ubrań.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Jak zapewnili pracownicy WIOZ, psy przebywają już w bezpiecznym miejscu.

Zaledwie kilka dni temu media obiegła informacja o makabrycznym odkryciu, którego dokonano w siedzibie fundacji "Toruńska Kocia Straż". Znaleziono tam 37 martwych zwierząt.

Okoliczni mieszkańcy od dłuższego czasu byli zaniepokojeni warunkami, w jakich żyją podopieczni fundacji. Wskazywali m.in. że właścicielka nie wyprowadza psów na spacery, a ściana budynku przesiąknięta jest moczem. Zwierzęta zamknięte były w ciasnym pomieszczeniu. Właścicielka spała razem z nimi.

Autor: APOL
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić