Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Janowie Lubelskim otrzymali zgłoszenie dotyczące poruszającego się po okolicy kierowcy, który według relacji świadków mógł być pod wpływem alkoholu.
Wkrótce funkcjonariusze zlokalizowali opisany przez zgłaszającego pojazd. Kierujący dostawczym fordem nie zatrzymał się do kontroli, zamiast tego na widok radiowozu przyspieszył i rzucił się do ucieczki.
Zajeżdżał drogę, nie dając się wyprzedzić. Po kilku kilometrach skręcił w drogę gruntową i uderzył w betonowy słup trakcji elektrycznej. Następnie wysiadł z pojazdu i zaczął uciekać pieszo - wskazuje w komunikacie prasowym asp. sztab. Faustyna Łazur z janowskiej policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Zakopane, ciemna noc. "Elegancka dama" nagrana
Nie zatrzymał się do kontroli. Autem wiózł zgwałconą kobietę
Mężczyzna nie uciekł daleko, szybko wpadł w ręce policjantów. Chwilę później mundurowi dokonali przerażającego odkrycia. W dostawczaku kierowanym przez 31-latka znajdowała się kobieta, która twierdziła, że mężczyzna ją zgwałcił.
Ustalono, że 31-latek był w przeszłości notowany za oszustwo i podrabianie dokumentów, był również poszukiwany do odbycia łącznej kary blisko roku pozbawienia wolności. Mało tego, w chwili zatrzymania miał ponad promil alkoholu w organizmie.
Mieszkaniec Podkarpacia usłyszał już prokuratorski zarzut zgwałcenia, będzie odpowiadał także za jazdę pod wpływem alkoholu oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Grozi mu za to do 15 lat więzienia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.