Jak podaje Daily Star, Ian George Trainer mieszkał w Eaton Drive w Aintree w Anglii. 83-latek został skazany na więzienie w lutym 2020 roku. Miał odbywać karę przez 24 tygodnie, jednak w jej trakcie trafił do szpitala i zmarł.
Nie żyje Ian George Trainer. Więzienie za głośne słuchanie muzyki
Ian George Trainer był wielbicielem muzyki klasycznej. Ponieważ senior lubił słuchać jej bardzo głośno, zakłócał spokój mieszkańcom innych mieszkań. Trainer odmawiał jednak zmiany swojego zachowania, więc sąsiedzi byli zmuszeni wezwać policję.
Przeczytaj także: Pedofil nie żyje. Dopadli go inni więźniowie
83-latek nie zgodził się na ściszenie odbiornika nawet po przyjeździe policji. Senior oświadczył funkcjonariuszowi, że lubi właśnie tak słuchać muzyki i nie ustąpi. Ostatecznie sprawa trafiła do sądu, gdzie Trainer dowodził, że jest osobą niedosłyszącą, a z powodu choroby nie może nosić słuchawek.
Przeczytaj także: "Chory akt oskarżenia". Nikt nie siedział w więzieniu za handel marihuaną tyle, co on
Sąd nałożył na Trainera zakaz słuchania muzyki powyżej normalnego poziomu mówienia. Obowiązywał on w godzinach od 9 do 22. Ponieważ 83-latek konsekwentnie nie stosował się do decyzji sędziego, trafił do więzienia.
Przeczytaj także: Spędziła w więzieniu 17 lat. Była niewinna
Przyczyna śmierci Iana Trainera na razie pozostaje nieznana. Ciało 83-latka zostanie poddane sekcji zwłok, która pozwoli poznać przyczyny jego nagłego zgonu.