O tragedii poinformowali w piątek (8 grudnia) za pośrednictwem Facebooka przedstawiciele Szkoły Podstawowej im. Janusza Korczaka w Choceniu.
Z wielkim smutkiem przekazujemy wiadomość o śmierci naszej koleżanki, nauczycielki Przedszkola Samorządowego Moniki D. Dziękujemy ci Moniko za uśmiech i radość, jakie wniosłaś w nasze grono. Za to, że byłaś z nami - napisali dyrekcja, nauczyciele i pracownicy placówki.
Nie żyje uwielbiana przedszkolanka z Chocenia
Pani Monika była cenioną, uwielbianą przez dzieci i szanowaną przez współpracowników przedszkolanką. Według nieoficjalnych informacji przekazanych przez Urząd Gminy Choceń kobieta została zamordowana w nocy z czwartku na piątek (7-8 grudnia).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pani Monika została prawdopodobnie ugodzona nożem przez członka najbliższej rodziny. Jesteśmy zszokowani. Dyrektor szkoły organizuje zajęcia z psychologiem - przekazały władze gminne, cytowane przez portal nwloclawek.pl.
Przedszkolankę zabił jej własny syn?
Dziennikarze "Faktu" dotarli do sąsiadów kobiety. W okolicy mówi się, że 46-latkę zabił jej własny syn. Miejscowi twierdzą, że 26-latek nigdy nie był agresywny, ale w ostatnim czasie kobieta miała skarżyć się, że syn "dziwnie się zachowuje".
Czytaj także: Zamordował swoją babcię. Sąd nie miał litości
Parę dni temu przywiozła plandeki do okrycia drzewek i poprosiła mnie o pomoc. Zapytałem, czemu nie poprosi syna, a ona odpowiedziała mi, że od kilku dni jakoś dziwnie się zachowuje - mówi "Faktowi" sąsiad ofiary.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że 26-letni Jakub w nocy poszedł z nożem do sypialni matki i podciął jej gardło, kiedy ta spała. Około godziny 7:00 sam zgłosił się na policję. Mundurowi zastali martwą kobietę leżącą w kałuży krwi. Szczegółowe okoliczności zdarzenia ma wyjaśnić śledztwo.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.