Światowe media obiegła przykra informacja na temat Conchaty Ferrell. 77-letnia aktorka zmarła w szpitalu Sherman Oaks w Kalifornii. Wiadomość potwierdził mąż zmarłej.
Czytaj także: Smutne wieści. Wiadomo, w jakim stanie jest Henryk Talar
Nie żyje Conchata Ferrell z serialu "Dwóch i pół"
Aktorka od dłuższego czasu miała poważne problemy zdrowotne. Najpierw chorowała na nerki, a w maju tego roku trafiła do szpitala po rozległym zawale serca. Zmarła w wyniku komplikacji po zatrzymaniu krążenia.
Ferrell przede wszystkim była świetną aktorką teatralną, ale popularność zapewniła jej rola w serialu "Dwóch i pół". Conchata grała w nim gosposię o imieniu Berta. Szybko zjednała sobie fanów na całym świecie.
Informacja o śmierci 77-latki poruszyła także aktorów, z którymi grała w serialu. Wszyscy koledzy z planu wspominają ją bardzo dobrze.
Była pięknym człowiekiem. Płaczę z powodu kobiety, za którą tęsknię i radości, którą przynosiła tak wielu ludziom - napisał Jon Cryer na Twitterze.
Nie dało się jej nie kochać. Była wytrawną profesjonalistką i prawdziwą przyjaciółką - dodał z kolei Charlie Sheen.
Ferrell grała w wielu filmach i serialach, ale często były to tylko epizody. Na koncie jednak miała nominację do nagrody Emmy za rolę Susan Bloom w serialu "L.A. Law".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.