Smutną wiadomość przekazano w środę na facebookowym profilu klubu siatkarskiego Chemeko-System Gwardia Wrocław, w którym w latach 2019-2020 Dawid Paluch pracował na stanowisku rzecznika prasowego. O śmierci wrocławskiego reportera napisała także "Gazeta Wrocławska".
Nie żyje wrocławski dziennikarz. Zginął w Tatrach
Jak dowiedzieli się dziennikarze, mężczyzna zginął w czwartek 20 października na szlaku prowadzącym na Rysy. 27-latek odpadł od łańcuchów przymocowanych do skały i spadł z wysokości około 300-500 metrów w kierunku Buli pod Rysami.
O zdarzeniu zostało poinformowane Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Na miejsce wysłano śmigłowiec TOPR z sześcioosobową załogą ratowników. Niestety na pomoc było już za późno.
Czytaj także: Tragiczna śmierć 21-latka. Leżał w rowie bez pomocy
W wyniku upadku na stromym śnieżno-skalnym terenie mężczyzna doznał rozległych obrażeń. Jego życia nie udało się uratować. Ciało dziennikarza zostało przetransportowane na lądowisko, a następnie przekazane w ręce policji.
Nie żyje Dawid Paluch
Dawid Paluch był znanym we Wrocławiu dziennikarzem, uznanym szczególnie w środowisku sportowym. W ostatnich latach pracował w sportowym dziale dodatku dolnośląskiego "Gazety Polskiej Codziennie".
Pogrzeb Dawida Palucha odbędzie się w sobotę 29 października. Ceremonię rozpocznie msza żałobna zaplanowana na godzinę 13:00 w Kościele w Twardocicach w powiecie złotoryjskim.
Niestety mimo słonecznej pogody w partiach szczytowych w Tatrach jest obecnie bardzo niebezpiecznie. Zalega tam twardy, zlodowaciały śnieg, który jest dużym wyzwaniem dla turystów. W samym październiku w Tatrach zginęło już 10 osób, z czego cztery wypadki miały miejsce podczas wejść na Rysy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.