pogoda
Warszawa
aktualizacja 

Nie żyje Filaret. Miał COVID-19

81

Były metropolita Białorusi, Filaret, czyli Mychajło Antonowycz Denysenko, zmarł. Był zakażony koronawirusem, którym zaraził się w grudniu 2020 roku. Miał 91 lat.

Nie żyje Filaret. Miał COVID-19
Zmarł Mychajło Antonowycz Denysenko. (Getty Images)

Jak podaje źródło Biełsat TV, nie żyje Filaret - metropolita białoruski, a także metropolita kijowski i całej Ukrainy. Nie wiadomo oficjalnie, jaka była przyczyna śmierci hierarchy, jednak w grudniu 2020 zaraził się on koronawirusem.

Był honorowym patriarchą Ukrainy. Na Białorusi był najwyższym dostojnikiem kościoła prawosławnego od 1978 do 2013 roku. Jak podaje Biełsat, Filaret nosił także specjalny tytuł "bohatera Białorusi", który przyznano mu w 2006 roku.

Tak, metropolita Filaret zmarł. Niech nigdy nie zostanie zapomniany - powiedział w wywiadzie dla Sputnika Nikolay Balashov, zast. szefa Departamentu Stosunków Zewnętrznych Patriarchatu Moskiewskiego, jednocześnie potwierdzając śmierć Filareta.

W grudniu 2013 roku metropolita przeszedł na emeryturę. Ogłoszono go następnie honorowym egzarchą patriarchalnym całej Białorusi. Zmarł w wieku 91 lat.

Autor: HNM
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Niecodzienne spotkanie w lesie. Jest nagranie
Oszust w koloratce. Uciekł na Białoruś z milionami złotych
Ustalili dane szóstej ofiary katastrofy. Był pilotem i weteranem marynarki
Dziura w lesie. Zajrzeli do środka. Już jasne, kto tam mieszka
Tak mąż Beaty Klimek karał dzieci? "Ojciec by mnie od razu lał"
Odważna stylizacja Lamine'a Yamala. Mówią o niej kilka dni
Wyniki Lotto 11.04.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Już nie tylko zwierzęta. Nową atrakcją łódzkiego Orientarium stał się... człowiek
Masz na karcie pokładowej ten skrót? Spodziewaj się dodatkowej kontroli
Pióra tej sowy świecą w ciemności. Niezwykłe odkrycie naukowców
Przekroczył prędkość o 91 km/h. Spieszył się do pracy
"Przełom na pewno nastąpi". Znana detektyw o zaginięciu Beaty Klimek
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić