Tragiczne zdarzenie miało miejsce 26 maja w Chicago. Kevin Clark został śmiertelnie potrącony podczas porannej jazdy na rowerze. Uderzyło w niego auto, kierowane przez 20-latkę. Niestety pomimo akcji służb ratunkowych nie udało się uratować jego życia. Aktor zmarł w szpitalu w wieku 32 lat.
Kevin Clark był jedną z dziecięcych gwiazd "Szkoły Rocka". Produkcja weszła na ekrany kin w 2003 roku i na stałe zapisała się w historii komedii. Przedstawiono w niej historię mężczyzny podszywającego się pod nauczyciela w elitarnej szkole. Rockman marzyciel stworzył wraz z uczniami zespół rockowy, który zabrał na konkurs muzyczny. Pomimo upływu lat wielu widzów pamiętało Clarka właśnie z tego występu. Film zyskał miano kultowego głównie w USA.
Informacja o śmierci Clarka wstrząsnęła jego kolegami z planu. Odtwórca głównej roli w "Szkole Rocka" Jack Black zamieścił na Instagramie post ku czci zmarłego. Obsada spotykała się co jakiś czas, aby uczcić rocznicę premiery filmu. Tragiczna informacja wstrząsnęła również internautami, którzy pożegnali 32-latka poruszającymi komentarzami.