Informację o śmierci Kacpra Ruszczaka podał m.in. Grzegorz Sajor, reporter radia "357", który był spokrewniony z dziennikarzem. "W przeddzień kolejnego meczu Legia — Lech mój siostrzeniec odszedł tam, gdzie już nic nie boli i gdzie już nie ma cierpienia. 24 kwietnia skończyłby 33 lata" - napisał na Facebooku.
Z Legią Warszawa Kacper Ruszczak był związany od jesieni 2013 r. Przez cztery lata był dziennikarzem portalu internetowego Legii, odpowiadał też za prowadzenie jej profili na platformach społecznościowych. Potem objął funkcję specjalisty ds. emailingu i push marketingu - podał natomiast serwis wirtualnemedia.pl.
Kacper Ruszczak zasłynął w 2015 roku. Sajor przypomniał, że wówczas przeżywał niezwykłe emocje podczas meczu Legii. "Pamiętacie dziennikarza Legia.com, który zasłynął w 2015 roku rozwaleniem myszki od komputera, bo takie emocje przeżywał podczas meczu Legia - Lech? Wtedy wszyscy o nim pisali... To Kacper Ruszczak, mój siostrzeniec. Wielki kibic Legii. Ale wtedy fajnie zachował się też Lech Poznań, który wysłał Kacprowi nowiutką myszkę. Czy dotarła? Już nie pamiętam..." - zaznaczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kacper Ruszczak nie żyje. "To nie tak miało być"
Grzegorz Sajor nie kryje wielkiego żalu po śmierci siostrzeńca. "Kacper. To nie tak miało być... Byłeś tak mądrym człowiekiem! Mogłeś mieć wszystko... Ale życie obeszło się z Tobą okrutnie. Nikt by nie dał rady. Dziękuję, że mogłem dziś wieczorem z Tobą ostatni raz porozmawiać. Ostatni... To brzmi jak nieprawdziwy film. Kacper..." - czytamy w jego poście.
Odejście Kacpra Ruszczaka poruszyło wiele osób. "Ciężko uwierzyć. RIP" - napisał współwłaściciel "Kanału Sportowego" i były red. naczelny "Przeglądu Sportowego" Michał Pol.
Spoczywaj w pokoju - napisał natomiast fotograf Piotr Kucza.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.