10 stycznia w Rzymie zmarł kardynał George Pell z Australii. Był bliskim współpracownikiem papieża Franciszka i prefektem Sekretariatu ds. Gospodarczych Stolicy Apostolskiej. Był oskarżony o wykorzystywanie seksualne dzieci.
Kardynał Pell bez oficjalnego pogrzebu w rodzinnym kraju
Właśnie przez oskarżenia o pedofilię w rodzinnej Australii nie odbędzie się żadna oficjalna uroczystość. Ogłosił to premier stanu Victoria – gdzie urodził się kardynał Pell i spędził połowę swojego życia.
Nie potrafię wymyślić nic bardziej stresującego dla ofiar – powiedział dziennikarzom Daniel Andrews w czwartek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Andrews powiedział również, że jest mało prawdopodobne, aby uczestniczył w pogrzebie duchownego. Na uroczystościach nie będzie także przedstawicieli władz z Nowej Południowej Walii, gdzie kardynał służył jako arcybiskup Sydney. Premier Australii Anthony Albanese nie udzielił w tej sprawie żadnego komentarza.
Czytaj także: Dzieci odprawiły mszę świętą. Znany ksiądz odpowiada
Kardynał Pell był metropolitą Melbourne i Sydney oraz członkiem Rady Kardynałów — doradców papieża Franciszka w latach 2013-2018. W 2017 roku Pell został oskarżony o molestowanie seksualne. Rok później uznano go za winnego napaści seksualnej na dwóch chłopców. Sad w Melbourne skazał go w 2019 roku na 6 lat więzienia.
Pell odwołał się od wyroku, ale odwołanie odrzucono. Później duchowny zaskarżył wyrok w australijskim Sądzie Najwyższym. W kwietniu 2020 roku został oczyszczony z zarzutów. Wyrok więzienia uchylono. Kardynał wyjechał później do Rzymu. 5 stycznia brał udział w pogrzebie papieża Benedykta XVI.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.