Wiadomość o śmierci Sobelmana przekazał Jan Ordyński. Potwierdził to również kierownik literackiego Teatru Żydowskiego Remigiusz Grzela, który zauważył, że był on "wybitnym tłumacze prozy i dramaturgii izraelskiej na język polski. Przekładał m.in., a może przede wszystkim Hanocha Levina". Kierownik teatru nie krył bólu po stracie i podziękował Sobelmanowi za to, że "także dzięki niemu doceniliśmy Savyon Liebrecht".
Sobelman, urodzony 26 marca 1953 roku w Sosnowcu, to postać wszechstronna: tłumacz, rzecznik prasowy ambasady Izraela, redaktor oraz scenarzysta. Jego życie było świadectwem głębokiego związku z kulturą żydowską i izraelską.
Po emigracji do Izraela w 1969 roku Sobelman ukończył historię i slawistykę na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie, by później poświęcić się pracy naukowej i dyplomatycznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Współpracując z Muzeum Auschwitz-Birkenau, Sobelman prowadził wykłady na temat historii narodu żydowskiego po II wojnie światowej. Jego artystyczne aspiracje znalazły ujście w scenariuszach filmowych, z których "Czytając Sienkiewicza na Pustyni Negew" został nagrodzony Brązowym Lajkonikiem.
Na polu literackim Sobelman nie tylko przybliżał Polakom dzieła izraelskich pisarzy jak Jehudit Katzir czy Beniamina Tammuza, ale także rozszerzał granice dialogu polsko-żydowskiego, za co został uhonorowany Nagrodą Fundacji POLCUL.
Wśród przetłumaczonych przez Sobelmana dzieł znajdziemy między innymi sztuki Hanocha Levina "Morderstwo", "Dziwka z Ohio", czy "Męki Hioba", ukazane w Polsce dzięki staraniom wydawnictwa ADiT. Jednak równie ważne są jego tłumaczenia prac Savyon Liebrecht, w tym "Przypadek Freuda" czy "Pustynne jabłka".