Hulajnogi elektryczne na stałe wpisały się w krajobraz polskich miast. Wykorzystywane zarówno przez młodszych jak i starszych użytkowników, stały się doskonałą alternatywą dla komunikacji miejskiej. Niestety policjanci z roku na rok odnotowują coraz więcej wykroczeń związanych z ich nieprawidłowym wykorzystywaniem.
Wśród najpopularniejszych tego typu działań jest jechanie ze zbyt dużą prędkością czy też poruszanie się na nich więcej niż jednej osoby. Jak się jednak okazuje, skala głupich i nieodpowiedzialnych zachowań może być znacznie większa. Udowodnił to jeden z mieszkańców najprawdopodobniej Szczecina.
Na krótkim nagraniu widać jak rozpędzony na hulajnodze elektrycznej mężczyzna, w pewnym momencie próbuje złapać się przydrożnego znaku. Prawie mu to się udaje, jednak z uwagi na silne uderzenie słupek zaczyna drgać, zrzucając kierującego hulajnogą na twardy chodnik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policja apeluje do kierujących hulajnogami elektrycznymi
W tym samym czasie rozpędzona hulajnoga przejeżdża kolejnych kilkadziesiąt metrów, wpadając ostatecznie na szosę. Nagrywający filmik mieli sporo szczęścia, ponieważ na drodze nie znajdował się żaden pojazd. W przeciwnym razie konsekwencje poza obitymi plecami mogłyby być znacznie poważniejsze.
Wraz ze wzrostem tego typu zachowań policjanci apelują do kierujących hulajnogami elektrycznymi o zachowanie bezpieczeństwa. Przypominają także, że obowiązuje ich takie samo prawo jak innych uczestników ruchu drogowego.
Kierujący e-hulajnogami są niechronionymi uczestnikami ruchu drogowego, tym bardziej powinni dbać o swoje bezpieczeństwo. Ich zachowanie na drodze ma też znaczący wpływ na bezpieczeństwo innych uczestników ruchu, zwłaszcza pieszych, dla których potrącenie przez rozpędzoną hulajnogę może skończyć się dotkliwymi obrażeniami — apeluje Komenda Powiatowa Policji w Myszkowie.
Czytaj także: Zginęło dwóch strażaków w Poznaniu. Ich szef zabrał głos
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.