Wiosenna wyprawa do lasu może się skończyć spotkaniem z dzikimi zwierzętami, takimi jak choćby wilki.
Oto spotkanie w kategorii "bliskiego stopnia". Nasz kolega podleśniczy podczas wykonywania obowiązków służbowych przeżył niecodzienne zdarzenie. Jak widzimy na załączonym obrazku, w trakcie wydawania drewna doszło do spotkania z wilkiem. Nie przeszkadzały mu obecność ludzi i prace związane z wywozem drewna - piszą leśnicy.
Nadleśniczy z Obornik, Jacek Szczepanik, cytowany przez Radio Poznań wskazuje, że o tej porze roku spotkanie oko w oko z wilkiem jest bardziej prawdopodobne niż w innych okresach.
Teraz jesteśmy w takim okresie, kiedy wilki opuszczają swoje macierzyste stada, młode wilki, dorastające, szukając swojego nowego terytorium — wyjaśnił ekspert.
Szczepanik podkreśla, że choć pojedynczy wilk nie stanowi zagrożenia, nie należy ich lekceważyć. Choć w Polsce nie odnotowano w ostatnim czasie przypadku ataku wilka na człowieka, to na świecie do nich dochodzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak postępować w przypadku spotkania z wilkiem
W przypadku spotkania z wilkiem ważne jest, żeby wiedzieć, jak się zachować. Pierwszą podstawową zasadą jest zachowanie spokoju. Nie powinniśmy wykonywać żadnych gwałtownych ruchów, a tym bardziej nie rzucać się do ucieczki. Widząc nas biegnących, zwierze może zadziałać instynktownie i ruszyć za nami w pościg. Wycofujmy się bardzo powoli, przyspieszając dopiero w chwili, kiedy mamy pewność, że zwierzę nie interesuje się nami.
Jacek Szczepanik przestrzega, aby nie próbować samodzielnie pomagać zwierzęciu, które może być w potrzebie, np. wpadło we wnyki. - To jednak duże zwierzę, może ważyć kilkadziesiąt kilogramów, a dla niego taka sytuacja jest ekstremalnie trudna, dlatego muszą to zrobić fachowcy — wyjaśnia nadleśniczy, cytowany przez Radio Poznań.
Wilki można spotkać w wielu regionach Polski, w tym w Bieszczadach, Puszczy Białowieskiej, Puszczy Augustowskiej, a także coraz częściej na zachodzie i w centrum kraju. Należy pamiętać, że w naszym kraju zwierzęta te objęte są ścisłą ochroną, co oznacza, że nie wolno ich zabijać, łapać oraz niepokoić.
Czytaj też: Dziura w lesie. Żadna tajemnica, kto tam mieszka